Warszawskie mieszkania. Czym różnią się od krakowskich, poznańskich czy paryskich?

Data publikacji: 11.07.2024 17:00

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2024 17:46

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jarosław Trybuś wraz z prowadzącymi , Autor - PR

Mieszkania odzwierciedlają upodobania, zwyczaje, sposób życia swoich właścicieli. Dwaj historycy sztuki, Piotr Korduba i Jarosław Trybuś, postanowili przyjrzeć się temu, co je wyróżnia. Co sprawia, że czujemy się w czyimś mieszkaniu jak u siebie? Czego można się dowiedzieć o właścicielu, spoglądając na jego mieszkanie?

Piotr Korduba i Jarosław Trybuś w książce "Mieszkania warszawskie. Biografie miejsc, rzeczy i ludzi" opisali 24 mieszkania.
Autorzy książki wybrali się m.in. do mieszkania projektantki mody Grażyny Hase.

Opowieści o mieszkaniach i ich właścicielach

Dwaj historycy sztuki, Piotr Korduba i Jarosław Trybuś, postanowili przyjrzeć się temu, co wyróżnia warszawskie mieszkania. Odwiedzili ponad 20 mieszkań i porozmawiali z ich właścicielkami o ich miejscach i otaczających rzeczach. - Odwiedziliśmy i opisaliśmy 24 mieszkania, ich biografie, biografie ich mieszkańców, przedmiotów, które znajdują się w tych domach, i mam nadzieję, że warszawskość tych mieszkań daje się wyłowić z tych tekstów - mówi Jarosław Trybuś. - Szukaliśmy mieszkań, które coś opowiedzą o właścicielach, ale szukaliśmy również właścicieli, którzy chcą i potrafią opowiedzieć o swoich mieszkaniach, tych, które świadomie urządzili, które odbijają ich codzienność, ich zainteresowania oraz odbijają ich ambicje - opowiada gość Jedynki.

Z wizytą u Grażyny Hase

Autorzy książki wybrali się do mieszkania projektantki mody Grażyny Hase. - To mieszkanie nie znalazło się w naszej książce, Grażyna Hase na ostatniej prostej zrezygnowała z publikacji, co my uszanowaliśmy - zaznacza Jarosław Trybuś. - Grażyna Hase mieszka na artystycznym strychu. Codziennie musi pokonywać cztery wysokie piętra, a mieszkanie zostało urządzone zasadniczo pod koniec lat 60., 70. To mieszkanie jest bardzo pięknym przykładem wnętrza tamtego okresu, różnorodnego, pełnego antyków, pełnego pamiątek przeszłości. Jest tam też sporo ciekawej sztuki - opowiada.

By poczuć się jak w domu...

Co sprawia, że czujemy się u kogoś jak u siebie w domu? - Sądzę, że wnętrza odzwierciedlają nasze doświadczenia, często sięgające dzieciństwa. Nasze wspomnienia, nasz zestaw skojarzeń i myślenia o tym, co jest dla nas dobre, wygodne, ładne. W związku z tym, tak jak jesteśmy różni, tak różne są mieszkania, w których żyjemy, albo te, które nam się podobają - mówi gość Jedynki. - W niektórych wnętrzach możemy czuć się dobrze, a o innych można powiedzieć, że nie są nasze - dodaje.