W Wielkiej Brytanii było naprawdę głośno o powrocie Oasis. - To była wiadomość numer jeden od rana. Wszyscy już wiedzieli, że coś wydarzy się o godz. 8.00, stąd w studiach telewizyjnych trwało wielkie odliczanie. Były panele ekspertów, a wszyscy tylko odświeżali strony i media społecznościowe - mówi Adam Dąbrowski.
- Istniało ryzyko, że grupa mogła ogłosić, iż np. sprzedaje nowe T-shirty albo dodatkową nową wersję płyty z bonusowym utworem demo. Na szczęście okazało się, że rzeczywiście stało się to, na co wielu fanów miało nadzieję od lat - dodaje korespondent PR.
Fani nie zapomnieli o Oasis
Adam Dąbrowski o powrocie Oasis mówi wprost: - Piekło zamarzło. Jeszcze niedawno bracia nie mogli na siebie patrzeć. Nie cofali się przed publicznym demonstrowaniem tej niechęci, delikatnie rzecz ujmując. To naprawdę były bardzo złe emocje. One były opakowane w takie dość charakterystyczne dla nich kwieciste słownictwo, które w radiu trzeba było wypikać.
Zespół Oasis ostatni koncert zagrał w 2009 roku. - W dzisiejszych czasach jest tak, że jak jakiś artysta zniknie na rok, to czasami jego nazwisko może pokryć się kurzem. Jednak tak jakoś złożyło się, że brytyjscy - i nie tylko - słuchacze nie zapomnieli o Oasis. Miesięcznie to prawie 22 mln odsłuchań piosenek Oasis na popularnym serwisie streamingowym - dodaje Adam Dąbrowski.
Co w tym czasie robiła grupa? - Noel i i Liam koncertowali i nagrywali osobno, grali też piosenki grupy matki (…). Wiadomo jednak, że takie zespoły jak Oasis to jest coś więcej niż tylko suma poszczególnych elementów. Dopiero jak one się połączą, to pojawia się to "coś", czyli ta wartość dodana - zauważa dziennikarz PR.
Źródło: Oasis/YouTube
Co Oasis ma wpisane w kontraktach?
Czy powrót Oasis wypali? – Wiemy doskonale, że Liam i Noel mają wybuchowe temperamenty. To nie jest przypadek, że bukmacherzy przyjmują zakłady, czy po pierwsze do tej trasy koncertowej w ogóle dojdzie, czy też skończy się wtedy, kiedy to planowano. Chociaż eksperci mówią, że promotorzy koncertów nie są z pierwszej łapanki i prawdopodobnie wpisali w kontrakty jakieś ogromne kary, gdyby panom zachciało się pokłócić - mówi Adam Dąbrowski.
- Oasis to nie jest tylko nazwa. U ludzi w pewnym wieku, tak w okolicach czterdziestki, to słowo od razu otwiera w głowie mnóstwo szufladek. Cool Britannia to ten króciutki okres popkulturowego renesansu Brytanii. W latach 60. byli Stonesi, byli Beatlesi - zauważa korespondent.
Adam Dąbrowski dopowiada, że w latach 90. Cool Britannia reprezentowali właśnie m.in. Oasis. - Trudno dziwić się, że wielu ludzi tęskni do tych chwil - przyznaje.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Letnisko
Prowadziła: Ula Kaczyńska
Gość: Adam Dąbrowski (korespondent Polskiego Radia w Londynie)
Data emisji: 28.08.2024
Godzina emisji: 14.40
DS/wmkor
Oasis wraca na scenę. "To wiadomość numer jeden w Wielkiej Brytanii" - Jedynka - polskieradio.pl