Gruzińska opozycja nie uznaje wyników wyborów. Protesty przed parlamentem w Tbilisi

Data publikacji: 28.10.2024 19:00
Ostatnia aktualizacja: 29.10.2024 08:24
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Gruzińska opozycja nie uznaje wyników wyborów
Gruzińska opozycja nie uznaje wyników wyborów, Autor - PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI
Protestujący Gruzini zbierają się przed parlamentem w Tbilisi. Gruzińska opozycja zarzuca partii rządzącej - Gruzińskiemu Marzeniu - sfałszowanie wyborów parlamentarnych. Oczekuje się, że prezydent Salome Zurabiszwili wraz z przedstawicielami partii opozycyjnych przemówi do społeczeństwa.

Czekający na przemówienie ludzie zablokowali główną drogę w stolicy - aleję Rustaweli.​​ Jeden z uczestników protestu, Zaza Mikeladze z partii "My", uważa, że za sfałszowaniem wyborów stoi rosyjskie FSB. "To nie jest gruzińskie marzenie. To jest rosyjskie marzenie. To była operacja FSB i jesteśmy również pewni, że rząd współpracuje z tymi ludźmi, naszymi wrogami, czyli Federacją Rosyjską" - powiedział. 

- Ten protest jest o tyle wyjątkowy, że te poprzednie zawsze były oddolne. Teraz na scenie protest rozpoczęła prezydentka Zurabiszwili, która powtórzyła to, co mówiła wcześniej - że te wybory zostały skradzione - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia Agnieszka Filipiak, wicenaczelna "Forbes Women". - Społeczeństwo jest bardzo zmęczone, więc póki co trwa mobilizacja i podnoszenie się na duchu - dodaje. 


Opozycja nie uznaje wyborów

Według oficjalnych danych komisyjnych wybory wygrała rządząca partia Gruzińskie Marzenie, uzyskując 54 procent głosów. Opozycja łącznie uzyskała 37,5 procent i nie uznaje wyników, a jej przedstawiciele nie zamierzają przyjąć mandatów parlamentarnych. Takie samo stanowisko zajęła prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili, która nazwała fałszerstwa wyborcze "operacją specjalną rosyjskich służb".

Wszyscy mówią, że bojkotują wybory i bojkotują pójście do parlamentu oraz że nikt nie przyjmie tych mandatów - stwierdza gościni audycji. - Teraz jest spokojnie, nie ma obawy, że wkroczą obce wojska albo że uderzy policja, chociaż wiadomo, że na tyłach parlamentu na wszelki wypadek są zgromadzone siły - dodaje. 


POSŁUCHAJ

30:11

Gruzińska opozycja nie uznaje wyników wyborów. (Więcej świata/Jedynka)

 

Poza tym w audycji:

- O życiu w USA i wyborach prezydenckich rozmowa Magdaleny Skajewskiej z Andre Baranowskim, fotografem mieszkającym od ponad 40 lat w Westchester pod Nowym Yorkiem. 

- Czy mamy do czynienia z niekontrolowanym rozwojem sztucznej inteligencji? Ostatnio głośno o incydencie z programem napisanym przez firmę z Tokio, który na własne potrzeby zmienił swój kod. 

- Centroprawicowa partia GERB byłego premiera Bojko Borisowa wygrała niedzielne przedterminowe wybory parlamentarne w Bułgarii, zdobywając ok. 26 proc. głosów - wynika z dwóch sondaży exit poll. Podobny rezultat GERB uzyskała w kilku poprzednich wyborach i wówczas nie zdołała stworzyć koalicji rządowej. Więcej w felietonie Macieja Jastrzębskiego. 

- Pomimo posiadania ogromnej tamy Kariba i potężnej rzeki Zambezi Zambia obecnie przechodzi jeden z najgorszych kryzysów energetycznych w swojej historii. Miasta i miasteczka często pozostają bez prądu przez kilka dni, a dla wielu mieszkańców godzina światła dziennie to prawdziwe szczęście. Więcej w felietonie Michała Strzałkowskiego. 

Zobacz także:

Tytuł audycji: Więcej świata

Prowadził: Łukasz Walewski 

Data emisji: 28.10.2024

Godzina emisji: 17.11

IAR/ans/wmkor

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.