Z kim współpracował Quincy Jones?
Quincy Jones jest uznawany za jedną z najważniejszych postaci amerykańskiej muzyki. Do jego najbardziej znanych sukcesów należały m.in. produkcja krążków Michaela Jacksona: "Off the Wall", "Thriller" i "Bad". Uczyniły one wokalistę największą gwiazdą popu w historii. Wyprodukował również ikoniczną piosenkę "We Are The World". Ponadto Jones współpracował m.in. z Frankiem Sinatrą, Rayem Charlesem, Countem Basiem czy Dukiem Ellingtonem.
Cesarz orkiestracji i wizjoner
Artystę przez cały dzień na antenie Programu 1 Polskiego Radia wspominali dziennikarze muzyczni, choć o adekwatne słowa w takiej sytuacji trudno. - Cesarz orkiestracji i aranżacji. Znakomity producent, współpracownik wielu największym gwiazd światowej muzyki rozrywkowej i jazzowej... To także nie wyczerpuje tego, co można powiedzieć Quincy Jonesie - zwrócił uwagę Marcin Kusy.
Prowadzący nazywa zmarłego artystę "wizjonerem". - To człowiek, który doskonale opanował sztukę aranżacji i słyszenia w utworze tego, czego nikt inny by nie usłyszał - analizuje. Quincy Jones wprowadzał do produkcji muzycznej trend, który później obowiązywał przez dekady. Artysta urodził się 14 marca 1933 roku w Chicago.
To była wyjątkowa postać dla muzyki
O wyjątkowości Jonesa wcześniej mówił również Paweł Sztompke. - To była wyjątkowa postać dla amerykańskiej muzyki jazzowej i rozrywkowej. Niał i wpływ, i uczestniczył w tym wszystkim, co było tak ważne dla muzyki jazzowej w latach 50. i 60. Jednocześnie, współpracując z Sinatrą czy Charlesem, współtworzył brzmienie muzyki rozrywkowej. On jest związany z boomem amerykańskiej muzyki rozrywkowej lat 80. aż niemal do współczesności - zauważył.
70 nominacji do nagrody Grammy
W jednym z wywiadów dla magazynu "Rolling Stone" Quincy Jones podzielił się przemyśleniami na temat swojej kariery.
"Nigdy o tym nie myślałem (...), ale miałem szczęście pracować z każdą wielką gwiazdą muzyki w historii Ameryki" - podkreślił. "Tego nie da się zaplanować. (...) Nie można powiedzieć: Panie Sinatra, chcę z panem pracować. Nie. Musisz poczekać, aż on do ciebie zadzwoni" - wskazał.
W trakcie swojej kariery Jones był wielokrotnie nagradzany jako kompozytor i producent. 70 razy nominowano go do Nagrody Grammy, z których wygrał 27 nagród oraz nagrodę Grammy Legend Award 1991 roku.
W poniedziałek (4.11) po godz. 20.00 zaprosiliśmy na specjalne wydanie audycji "Tu jest muzyka" w całości poświęconej zmarłemu artyście. Zaprosił Marcin Kusy.
Jedynka/IAR/PAP/kk
Geniusz, gigant, cesarz orkiestracji. Dziennikarze Jedynki wspominają Quincy Jonesa - Jedynka - polskieradio.pl