Anna Dymna zagra w głośnym spektaklu Luka Percevala. "Dawno bym nie żyła, gdyby nie teatr"

Data publikacji: 17.11.2024 12:16
Ostatnia aktualizacja: 17.11.2024 12:31
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Czym dla Anny Dymnej jest teatr? O tym w rozmowie z Martyną Podolską
Czym dla Anny Dymnej jest teatr? O tym w rozmowie z Martyną Podolską, Autor - Beata Zawrzel/REPORTER
Do Narodowego Starego Teatru w Krakowie powraca flamandzki reżyser Luk Perceval, który właśnie przygotowuje styczniową premierę spektaklu "Seks, hajs i głód". - Dopóki jest taki reżyser, któremu chce się ze mną pracować, bo próbuje we mnie odkryć jeszcze coś nowego, to jestem wygrana - mówi w Programie 1 Polskiego Radia aktorka Anna Dymna.

18 stycznia 2025 roku w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie Luk Perceval pokaże już swój trzeci polski spektakl. Jest to przedstawienie "Seks, hajs i głód" na podstawie cyklu powieściowego Emila Zoli "Rougon-Macquartowie". W obsadzie znaleźli się m.in. Anna Dymna, Małgorzata Zawadzka i Roman Gancarczyk.

Zola opisał losy fikcyjnej rodziny Rougon‑Macquartów, bohaterami czyniąc biznesmanów, ekspedientki, rewolucjonistów, prostytutki, górników czy lekarki. Każdy członek rodziny mierzy się z tym, co poprzednie pokolenie przekazało mu w spadku: biedę, alkoholizm, szaleństwo, ambicję czy talent artystyczny. Jednocześnie pozostaje pod wpływem rzeczywistości, w jakiej funkcjonuje.


POSŁUCHAJ

24:25

Anna Dymna zagra w głośnym spektaklu Luka Percevala. "Dawno bym nie żyła, gdyby nie teatr" (Jedynka/Teatr! To lubię)

 

Anna Dymna: teatr Percevala mnie wciąga

- Wydawało mi się, że nie będę już niczego grała w teatrze. Ten zawód uprawiam 55 lat i czasami w tym biegu już nie mogę sobie poradzić (…). Widziałam jednak dwa przedstawienia Luka Percevala i to jest teatr, który mnie tak wciąga i interesuje, że pomyślałam: jeżeli on mi zaproponował, żebym była w jego przedstawieniu, to musiałabym być głupia, żeby tego nie przeżyć - komentuje Anna Dymna.

Aktorka dodaje: - To jest rzeczywiście bardzo ważne spotkanie, a w moim życiu najbardziej liczą się spotkania. Jak ja to nazywam, to są podróże na różne planety, a na tej planecie jeszcze nie byłam. Okazuje się, że wszechświat jest nieskończony (…). Na razie mamy rano i wieczorem próby z Percevalem. To jest niezwykłe, że człowiek jak jest aktorem, to staje nagle przed kimś i widzi, że nic nie umie, nic nie wie, musi wszystkiego nauczyć się i że czeka go jakaś tajemnicza przygoda.

Powieści Zoli. Namiętności i perypetie

O czym będzie spektakl Luka Percevala? - Jest to bardzo trudna materia, która nazywała się pierwotnie "Karma Zola". Na podstawie 21 powieści Zoli będziemy opowiadali o różnych namiętnościach, perypetiach ludzkich. O tym, jak to wszystko kłębi się, przenosi z człowieka na człowieka, z pokolenia na pokolenie… To ogromna materia. Jestem niezwykle ciekawa i cieszę się, że jeszcze mnie coś czeka - mówi Anna Dymna.

- Nie będę wam mówić, co gram. Nie gram jednej postaci. Jakkolwiek już widzę, że wszystko, co w tych trzech postaciach jest, to jest w jednej - kontynuuje artystka.

Teatr uratował Annę Dymną od śmierci

Czym dla Anny Dymnej jest teatr? - Dawno bym nie żyła, gdyby nie teatr. Życie jest drogą równoległą do teatru. A jak to zrobić, żeby nie pogubić się w życiu? Jak ci się wydaje, że już zawaliło się całe życie, to masz jeszcze drugą drogę, która ratuje cię od śmierci. Ja miałam takie życie, że w nim nagle wszystko waliło się, paliło, umierało, znikało. Wypadki, ból, śmierć… Miałam jednak cały czas drugą drogę, gdzie ktoś na mnie czekał i mogłam tam spokojnie odpocząć - zdradza.

- Wejście na scenę to jest coś takiego, że musisz skoncentrować się i udać się w wirtualny świat stworzony przez reżysera. Masz publiczność i możesz zapomnieć na chwilę o tym, co cię boli w rzeczywistości. Ja do tej pory tak działam - dodaje.

Zobacz także:

Tytuł audycji: Teatr, to lubię!

Prowadziła: Martyna Podolska

Data emisji: 16.11.2024 r. 

Godzina emisji: 22.05

DS

Dzień dobry z Jedynką
Dzień dobry z Jedynką
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.