Czy upadek reżimu Baszara al-Asada jest zaskoczeniem?
Prof. Witold Orłowski przyznaje, że choć nikt nie spodziewał się, że syryjski reżim upadnie w ciągu tygodnia to w obecnym świecie takie procesy często mają miejsce. - Tempo rzeczywiście zaskoczyło natomiast w kontekście krajów Bliskiego Wschodu właściwie nic nas nie powinno dziwić. Te reżimy po prostu upadają. Proszę sobie przypomnieć Libię. Kaddafi rządził przez kilkadziesiąt lat, a później rebelianci obalili go w krótkim czasie - przypomina.
Światowe media informują, że Baszar al-Asad uzyskał azyl polityczny w Rosji, a ta wcześniej pomogła mu uciec z Damaszku. - Upadek i decyzja o ucieczce zazwyczaj następuje w momencie kiedy dyktator orientuje się, że nie może już liczyć na wojsko. Wtedy helikopter ląduje na dachu pałacu - zaznacza gość Programu 1 Polskiego Radia. Dodaje, że choć trafiają się tacy, którzy starają się wytrwać do końca to jednak większość krwawych dyktatorów w obawie o własne życie decyduje się na ten krok.
Kiedy upadają imperia?
Prof. Orłowski powołuje się na książkę brytyjskiego historyka Paula Kennedy'ego, w której prezentowano dzieje imperiów od XVI wieku. - Pokazywał pewien związek. Że zazwyczaj imperium potężnieje, zaczyna mieć coraz większe ambicje, ale w którymś momencie te podstawy ekonomiczne nie zwiększają się. Wtedy zobowiązań jest coraz więcej, ambicje są, a środków przestaje wystarczać. Kennedy opisał to właśnie jako mechanizm upadku - analizuje.
Jakie błędy popełniali królowie perscy?
W "Historii bliskiej" cofnęliśmy się również do czasów imperium perskiego, które w pewnym momencie rozsypało się jak domek z kart. - Historycy nie mają tu jednoznacznej odpowiedzi. Persowie pod względem demograficznym i ekonomicznym przewyższali Macedonię. Być może wyjaśnieniem jest geniusz wodza, Aleksandra Macedońskiego. (...) Wystarczyło uderzać tam, gdzie znajdował się król. Dariusz uciekał z pola bitwy i cała armia perska szła w rozsypkę - zaznacza prof. Orłowski.
Dodaje, że imperium perskie nie przypominało dzisiejszych imperiów. Często nawet po skutecznych podbojach, zwycięzcy pozostawiali podbitym pewną samorządność zbierając jedynie pieniądze. Tu jednak pojawia się pewien nieoczekiwany fakt. - Perscy królowie mieli zupełnie zwariowany pomysł. Wszystkie zebrane pieniądze gromadzili, a nie inwestowali. Na przykład nie stworzono profesjonalnej armii - wskazuje rozmówca Michała Wójcika.
Inne postępowanie mogliśmy zaobserwować w przypadku choćby imperium rzymskiego. - Tereny podbijano, ale tworzono również kolejne legiony. Te legiony przez kilkaset lat były w stanie utrzymać porządek na miejscu i obronić się przed wrogami zewnętrznymi - słyszymy.
Tytuł audycji: Historia bliska
Prowadził: Michał Wójcik
Gość: prof. Witold Orłowski (historyk ekonomii)
Data emisji: 16.12.2024 r.
Godzina emisji: 21.08
mg