Nikt poza Europą nie martwi się o klimat (wideo)

Data publikacji: 30.11.2011 09:22
Ostatnia aktualizacja: 29.11.2016 11:51
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
, Autor - Glow Images/East News

POSŁUCHAJ

Nikt poza Europą nie martwi się o klimat

Prof. Maciej Sadowski (klimatolog): Jak ludzie nie mają co jeść, to nie będą się martwili o klimat.

Bez wspólnych działań całego świata ochrona klimatu nie powiedzie się. Ale o ograniczenie emisji dwutlenku węgla tak naprawdę martwi się tylko Europa.

Klimatolog, profesor Maciej Sadowski przypomina, że w przyszłym roku wygasa protokół z Kioto w sprawie emisjo CO2. Od początku budził kontrowersje. – Kiedy Stany Zjednoczone wycofały się z ratyfikacji protokołu, to cała sprawa przestała mieć sens, bo co z tego, że zastosujemy jego postanowienia, kiedy największy wówczas emitent do niego się nie stosuje – zwraca uwagę profesor w radiowej Jedynce ("Sygnały Dnia"). Wskazuje, że są jeszcze Chiny, Indie i inne państwa Azji, których nie obowiązują żadne reguły. Więc – jego zdaniem – jednostronne wprowadzanie przez Europę ograniczeń w emisji CO2 nie ma sensu. Zwłaszcza że Chiny zapowiedziały, że może włączą się w ochronę klimatu od 2020 roku, jeśli nie będzie to kolidowało z ich interesami gospodarczymi.

Profesor zwraca uwagę, że norm emisji dwutlenku węgla nie przestrzegają kraje biedne i rozwijające się. Ale wcale się temu nie dziwi. – Jak ludzie nie mają co jeść, to nie będą się martwili o klimat – zauważa. Dlatego w pierwszej kolejności trzeba wyrównać różnice w poziomie życia na świecie, a potem "bawić się w deklaracje o ochronie klimatu".

Klimatolog przyznaje, że dość niezwykły jest w Polsce okres prawie trzech miesięcy bez deszczu. Na szczęście poziom wód gruntowych jest jeszcze stosunkowo wysoki. – Na wiosnę do połowy czerwca woda stała na polach, lipiec był mokry, a wody podziemne tak szybko nie oddają zapasów jak wody powierzchniowe – wyjaśnia. Choć na glebach piaszczystych faktycznie może być sucho. Dlaczego od tak dawna nie pada? – Odpowiedzi na to pytanie nikt nie zna, choć można się domyślać, dlaczego tak się dzieje – mówi gość Jedynki. Zwraca uwagę, że musi to być związane z ociepleniem klimatu.

Maciej Sadowski przewiduje, że pod koniec grudnia w końcu będą opady. I radzi, żeby jeszcze nie sprzedawać kożuchów.

Rozmawiali Krzysztof Grzesiowski i Wiesław Molak.

(ag)

Piaf, czyli Wróbel – opowieść o piosence francuskiej
Piaf, czyli Wróbel – opowieść o piosence francuskiej
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.