6 czerwca będzie można zaobserwować przejście Wenus przed tarczą Słońca.
- Będzie to wyglądać jakby na tarczy Słońca ktoś przesuwał czarną monetę - wyjaśnia Paweł Maksym z Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. W Polsce to zjawisko będzie widoczne bardzo wcześnie rano, przed godziną 7. Warto wstać wcześniej, bo następna okazja będzie dopiero w 2117 roku. Należy pamiętać, że na Słońce nie wolno patrzeć bezpośrednio przez lornetkę lub teleskop. - Wystarczy przyłożyć białą kartkę przed okular lornetki, a obraz Słońca i Wenus wyświetli się na niej. Zastosujemy metodę projekcyjną, łatwą i bezpieczną - podpowiada gość radiowej Jedynki.
Do czerwca zostało jeszcze trochę czasu, ale w niebo warto spojrzeć już teraz. Możemy podziwiać koniunkcję Wenus i Jowisza. - Największe zbliżenie tych planet mogliśmy zaobserwować 13 marca, ale jeszcze przez długi czas zjawisko to będzie wyglądać atrakcyjnie – wyjaśnia astronom.
Na wiosennym niebie możemy zobaczyć też wiele "M".
- Obiekty "M" to mgławice sklasyfikowane w XIX w przez francuskiego astronoma Charlesa Messiera. - tłumaczy gość "Czterech pór roku". Mgławice wchodzą w skład galaktyk. - Najlepiej widoczne w okresie wiosennym to gwiazdozbiór Panny, znajdujący się na niebie północnym Warkocz Bereniki i gwiazdozbiór Lwa.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której astronom tłumaczy jak łatwo znaleźć na niebie różne galaktyki.
Rozmawiała Karolina Rożej.
(anj)
Cały świat czeka na czerwiec - Jedynka - polskieradio.pl