Śmierć to nie przypadek, to sprawka duchów

Data publikacji: 23.11.2012 17:48
Ostatnia aktualizacja: 24.11.2012 10:15
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Delegacja plemienna
Delegacja plemienna , Autor - Mark Knobil/Flickr/CC

POSŁUCHAJ

W co wierzą mieszkańcy Czadu sprawdzał Michał Żakowski

Niemożliwe abyś w nic nie wierzył - tak powie każdy mieszkaniec Czadu. Dlatego w ich tłumaczeniu świata nie ma zbiegów okoliczności, a raczej ingerencje z zaświatów.

Chrześcijaństwo jest tu najmłodszą religią. Jak więc Czadyjczycy widzą katolickiego księdza Stanisława Tymoszczuka i dlaczego nazywają go "Białym Marabutem"?

W Wiosce Kurczaka, czyli dzielnicy stolicy Czadu Ndżameny o religijność pytał specjalny wysłannik Polskiego Radia Michał Żakowski. – Tutaj każde plemię, chociaż one się bardzo wymieszały, ciągle kultywuje swoje tradycje i język. Tak też przenikają się światy umarłych, ze światem żywych – opowiada ks. Tymoszczuk.

Dlatego choroba, czy wypadek, albo śmierć, to nigdy nie jest kwestia zbiegu okoliczności, ani logicznego następstwa. – To jest sprawa czegoś głębszego, ale nieodpowiednio pożegnaliśmy naszych przodków, albo ktoś sprowadza na nas złe moce i rzuca czar – opowiadał duchowny.

Trzy lata po wojnie mieszkańcy tego kraju chcą wreszcie spróbować żyć normalnie. To jednak jest trudne, bo kraj jest biedny i grozi mu klęska głodu. Międzynarodowa organizacja pomocy dzieciom UNICEF i jej oddział w Polsce proszą o wsparcie kampanii walki z głodem w Czadzie.

Tu jest muzyka
Tu jest muzyka
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.