Skrót PIP znany jest doskonale każdemu polskiemu przedsiębiorcy. Kryje się pod nim Państwowa Inspekcja Pracy. Jednak w kilku miastach osoby prowadzące działalność gospodarczą zaczęły dostawać listy od innego PIP - Polskiej Inspekcji Pracy. W kopercie znajduje się wezwanie do zapłaty 185 zł za certyfikat, który rzekomo ma być potrzebny podczas kontroli inspekcji pracy.
Danuta Rutkowska, rzecznik Głównego Inspektora Pracy ostrzega, że jest to próba wyłudzenia. - Oczywiście jest to piramidalna bzdura. Państwowa Inspekcja Pracy nie wydaje żadnych certyfikatów, a tym bardziej nie żąda od przedsiębiorców opłat za cokolwiek - wyjaśnia.
Pod żadnym pozorem nie należy więc uiszczać tej opłaty. Jedyne działanie, jakie można podjąć, to zgłoszenie takiego listu na policję.
Oszuści coraz częściej próbują wyłudzać pieniądze od przedsiębiorców, przesyłając im wezwania do zapłaty za różne wyimaginowane usługi. W ostatnim czasie domagali się m.in. zapłaty za wpis do rejestru polskich podmiotów gospodarczych albo za wydanie odpisu KRS, który na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości można pobrać bezpłatnie.
Więcej o oszustach czyhających na właścicieli firm dowiesz się z "Aktualności ekonomicznych".
Uważaj na fałszywą inspekcję pracy! - Jedynka - polskieradio.pl