Jej polityczna kariera jest jedną z najbardziej niezwykłych w historii Ameryki. Hillary to kandydatka do Białego Domu, w którym mieszkała przez osiem lat jako żona prezydenta Billa Clintona.
Prawniczka, działaczka na rzecz dzieci, Pierwsza Dama stanu Arkansas, a potem Stanów Zjednoczonych. Później senator i sekretarz stanu. Jest jednym z najbardziej znanych amerykańskich polityków na świecie, równocześnie osobą kontrowersyjną. Zarzuca się jej niejasne powiązania finansowe, a przeciwnicy mówią, że jest częścią waszyngtońskiego establishmentu.
Ale zacznijmy od początku. 26 października 1947 roku - Chicago, stan Illinois. Na świat przychodzi Hillary Diane Rodham, najstarsza z trójki rodzeństwa. Jej ojciec był drobnym biznesmenem, matka Dorothy opiekowała się dziećmi w domu. Późniejsza Pierwsza Dama dorastała w Park Ridge na przedmieściach Chicago. We wspomnieniach Hillary napisze później o surowym wychowaniu i o ojcu, który często ganił dzieci ale rzadko chwalił. I o matce Dorothy.
- Jej matka odegrała w jej życiu ogromną rolę. Ojciec był bardzo konserwatywny i nauczył ją angażowania się w życie społeczne. Kiedy chodziła do liceum i potem na studiach, już wtedy wróciła do tego, czego w dzieciństwie nauczyła ją matka - mówi specjalnemu wysłannikowi Polskiego Radia Wojciechowi Cegielskiemu Buddy Villines, emerytowany sędzia i były burmistrz miasta Little Rock w Arkansas, który z państwem Clintonami zna się od ponad 30 lat.
Hillary chciała zostać prawnikiem. Studiowała na przedmieściach Bostonu. To tam poznała się z Ellen Brantley, młodszą od niej o rok studentką.
- W college’u znał ją każdy. Była przewodniczącą samorządu, była bardzo aktywna. Już wtedy było u niej widać wiele cech, które ma teraz - potrafiła mówić do ludzi, była bardzo dobrą studentką, szanowaną przez innych - wyjaśnia Brantley.
Na studiach Hillary zaangażowała się w działalność Partii Demokratycznej. Przewodziła studenckiemu strajkowi po zamordowaniu Martina Luthera Kinga. Później zaczęła studia prawnicze w Yale i to tam poznała swojego przyszłego męża Billa Clintona, studenta z biednego stanu Arkansas.
W 1974 roku Hillary podjęła odważną decyzję. Dla Billa porzuciła Waszyngton i Boston i przeprowadziła się do Arkansas.
- Była bardzo dobrze wykształcona. Studiowała na Yale, pochodziła z Chicago. Wyobraź sobie, co jej przyjaciele musieli powiedzieć: "Arkansas? Zwariowałaś? Co Ty robisz"? Od razu, jak tu przyjechała, zaangażowała się w pracę z dziećmi i kobietami. Ale ona przecież mogła znaleźć pracę z największych kancelariach prawniczych w tym kraju. A jednak przyjechała do Arkansas, bo kochała Billa. Ale wyobraź sobie ten szok kulturowy, jaki musiała tu przeżyć na początku - wspomina Vince Insalaco, przyjaciel Clintonów od 40 lat, dzisiaj szef demokratów w stanie Arkansas.
Bill dwukrotnie oświadczał się Hillary, ale ona przyjęła je dopiero za trzecim razem. Jak sama mówiła, bała się, że Bill więcej nie poprosi ją o rękę. Kiedy Bill został gubernatorem stanu Arkansas, Hillary została Pierwszą Damą stanu. W 1992 roku Bill został prezydentem, ona Pierwszą Damą Stanów Zjednoczonych.
W Little Rock w stanie Arkansas dzisiaj mieści się biblioteka prezydenta Clintona. Są tutaj oficjalne dokumenty z czasów prezydentury, prezenty z podróży zagranicznych, a także osobiste pamiątki po Billu i Hillary.
W Bibliotece można zobaczyć między innymi rower prezydenta Clintona, jego saksofony, ale też suknię, jaką Hillary miała na sobie na balu inaugurującym drugą kadencję Billa czy też świadectwa jej kursów religii w kościele metodystów.
Jako Pierwsza Dama, Hillary jeździła po świecie i angażowała się w działalność charytatywną na rzecz dzieci i kobiet. Z Billem stanowili małżeństwo dwóch uzupełniających się osób.
- Bill świetnie czuje się w tłumie, uwielbia przemawiać. Ona nie. Jej zajmuje więcej czasu, by się przyzwyczaić do tłumów, lepiej czuje się w małych grupach. Bill robi to od razu, wyściska cię, poda ci rękę. Jest bardzo inteligentny, ale ona chyba nawet bardziej - mówi mi Aaron Lubin, przyjaciel Clintonów z Arkansas jeszcze z lat 70. I pokazuje mi zdjęcia z Hillary i list z podziękowaniami, jaki niegdyś od niej otrzymał.
Ale w politycznej karierze państwa Clintonów nie brakowało tych najtrudniejszych momentów.
W 1998 roku media ujawniły romans prezydenta Clintona ze stażystką z Białego Domu Moniką Lewińsky, Bill cudem uniknął odwołania z funkcji prezydenta. A jak mówią przyjaciele - dla jego małżeństwa z Hillary to był czas największej próby - wspomina Vince Insalaco.
- W jej małżeństwie ona przeszła przez to, przez co przechodzą miliony kobiet na całym świecie. Z tą różnicą, że o jej problemach mówiły media na całym świecie. To, że podjęła taką samą decyzję jak milion innych kobiet, by zostać z mężem, by chronić rodzinę, to pokazuje jej wewnętrzną siłę. Bo wiele ludzi podejmuje zupełnie inne decyzje. Znając ją, wiem, że Bill sporo zapłacił, aby to małżeństwo się nie rozpadło - wiesz, o czym mówię. Ale utrzymanie czegoś jest znacznie trudniejsze niż porzucenie tego - dodaje Insalaco.
Historia Hillary i Billa to historia wielu upadków i późniejszych powrotów. Jeszcze w Arkansas Bill przegrał walkę o drugą kadencję w fotelu gubernatora, ale wygrał ponownie kilka lat później. W wyborach prezydenckich Bill początkowo przegrał prawybory.
Po zakończeniu prezydentury Billa, Hillary została senatorem z Nowego Jorku. W 2008 roku przegrała walkę o nominację prezydencką do Białego Domu, ale powróciła osiem lat później. Wtedy, w 2008 roku po przegranej wygłosiła jedno z najważniejszych przemówień w swojej karierze.
- Zawsze mierz wysoko, ciężko pracuj i troszcz się o to, w co wierzysz. Kiedy się potkniesz, nie trać wiary. Kiedy upadniesz, natychmiast wstań i nie słuchaj tych, którzy mówią, że nie możesz lub nie powinieneś - mówiła. - Choć tym razem nie rozbiliśmy tego najwyższego szklanego sufitu - dzięki waszym głosom na tym suficie pojawiło się 18 milionów rys - dodała.
Cieniem na karierze politycznej Hillary Clinton kładzie się afera mailowa, kiedy to jako sekretarz stanu wysyłała maile z zastrzeżonymi informacjami z prywatnej skrzynki. Do tego jeszcze kontrowersje po zamordowaniu amerykańskiego ambasadora w Libii i nie do końca jasne finansowanie Fundacji Clintonów, która pomaga dzieciom w Afryce.
Przyjaciele Hillary Clinton mówią, że prywatnie jest ciepłą i serdeczną osobą, bardzo zaangażowaną w to, co robi, a jej małżeństwo z Billem to nie tylko wspólny interes, ale także uczucie.
Hillary Clinton organizuje swój wieczór wyborczy w Jacob Javitz Center w Nowym Jorku. Miejscu symbolicznym, bo mającym szklany sufit, który Hillary zamierza wreszcie przebić i stać się pierwszą kobietą-prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Wojciech Cegielski, Nowy Jork
Dziennikarze Polskiego Radia Wojciech Cegielski i Michał Żakowski wyruszyli do Stanów Zjednoczonych, aby przybliżać przedwyborcze dylematy Amerykanów. W specjalnych relacjach pojawią się głosy zwykłych obywateli - tych zamieszkujących stany uznawane za republikańskie, jak i tych, którzy mieszkają w bastionach Demokratów. Jak te wybory zmieniają Amerykanów i jak zmienią Amerykę? O tym codziennie od 24 października można posłuchać na antenach radiowej Jedynki, Trójki oraz Polskiego Radia 24. Wideorelacje dziennikarzy można obejrzeć na stronie WyborywUSA.polskieradio.pl.
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Przygotował: Wojciech Cegielski
Data emisji: 8.11.2016
Godzina emisji: 7.40
bk
Hillary Clinton. Historia wzlotów i upadków - Jedynka - polskieradio.pl