Zdaniem Zbigniewa Kuźmiuka jeszcze do niedawna ani Angela Merkel, ani niemiecki rząd nie postrzegały Polski jako ważnego partnera spośród krajów Europy Środkowo-Wschodniej. - Było wiele nieporozumień mimo tego, że były spotkania ministrów spraw zagranicznych i samej pani kanclerz z panią premier. Te relacje rzeczywiście pozostawiały sporo do życzenia. Myślę, że w Niemczech nastąpił pewien przełom. Niemcy zrozumiały, że ten rząd jest trwały, że to nie jest rząd przejściowy. Co więcej, wokół Polski gromadziły się kraje Europy Środkowo-Wschodniej, więc jest to konkretna siła. Stąd ta wizyta i próba zrobienia przełomu w tych relacjach - mówi europoseł Prawa i Sprawiedliwości. W jego ocenie nie bez znaczenie jest także potencjał gospodarczy Polski.
Jak zwraca uwagę Marek Krząkała stosunki polsko-niemieckie od samego początku układały się bardzo dobrze, w zeszłym roku świętowaliśmy 25 lat od czasu podpisania Traktatu o Dobrym Sąsiedztwie i Przyjaznej Współpracy, podsumowaliśmy nasze wielkie osiągnięcia, zarówno gospodarcze, jak i w zakresie społeczeństwa obywatelskiego. - Gorzej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o współpracę polityczną. Tu możemy różnić się w ocenie ostatniego roku. Pani kanclerz przyjechała do Warszawy, aby rozmawiać o jedności i integralności Unii Europejskiej, to jest nadrzędnym celem, w związku z tym szuka tych, którzy jej w tym pomogą. W jakim stopniu Polska jest w stanie włączyć się w ten proces, to zależy od dobrej woli ekipy rządzącej - podkreśla poseł Platformy Obywatelskiej.
W ocenie Pawła Grabowskiego za czasów rządów PO Polska nie miała interesów zbieżnych z Niemcami, ponieważ rząd Platformy realizował interesy państwa niemieckiego, jeździł po instrukcje do Berlina. Jego zdaniem trudno nie zgadzać się z czymś, co się przyjęło od partnera, którego uznaje się za silniejszego. - Nie jest potrzebne żadne nowe otwarcie, ale to, co jest potrzebne - tak Polsce, jak i Niemcom - to jest realizm polityczny, czyli żebyśmy uznali pewne fakty, które mają miejsce, żebyśmy umieli przewidywać przyszłość. Tak samo jak rząd niemiecki był wstanie przewidzieć, że PiS dojdzie do władzy, mógł się dostosować, tak my musimy się przygotować na to, że Martin Schulz zostanie kanclerzem Niemiec, co byłoby bardzo złym rozwiązaniem dla Polski. Nie po drodze jest mu z myśleniem konserwatywnym, a tym bardziej z punktem widzenia, że Unia Europejska miałaby być faktycznie wspólnotą państw narodowych, wspólnotą podmiotów - mówi poseł Kukiz’15.
Czy Polsce udało się uzyskać podmiotowość dzięki Grupie Wyszehradzkiej? Czy interes Niemiec jest tożsamy z interesem Unii Europejskiej? Co oznacza powstanie Europy kilku prędkości? Jak wybory w krajach Wspólnoty Europejskiej mogą wpłynąć na nią samą? Zapraszamy do wysłuchania audycji.
Tytuł audycji: Debata Jedynki
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Goście: Paweł Grabowski (poseł Kukiz’15), Marek Krząkała (poseł Platformy Obywatelskiej), Zbigniew Kuźmiuk (eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości)
Data emisji: 7.02.2017
Godzina emisji: 17.27
gs/jp
Czy istnieje potrzeba nowego otwarcia w relacjach polsko-niemieckich? - Jedynka - polskieradio.pl