Co łączy Baltazara Gąbkę, Bolka i Lolka oraz psia Reksio? Wszyscy ci bohaterowie narodzili się w Bielsku-Białej, gdzie znajduje się Studio Filmów Rysunkowych. - Powstawali w ręcznych technikach. Animatorzy klasycznie rysowali rysunek - potwierdza Barbara Olek.
Jak okazuje się, przygotowywanie animowanych bajek było naprawdę czasochłonną pracą. Tylko do jednej animatorzy musieli narysować około 6-7 tysięcy rysunków. - Później trzeba było jeszcze te rysunki przekopiować na celuloidy, a następnie malowało się te rysunku. Później spotykały się z dekoracjami pod kamerą poklatkową - dodaje Barbara Olek.
"Bolka i Lolka" oglądano w 80 krajach
Bolek i Lolek do dziś są dla wielu pokoleń kultowymi postaciami. Jak dowiadujemy się, tak naprawdę mieli na imię… Roman i Jan oraz byli synami Władysława Nehrebeckiego, dyrektora Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. Ich przygody przez 24 lata były prezentowane w 80 krajach świata.
Skąd bierze się fenomen polskich kreskówek?
- Tu można zapomnieć o wszystkich kłopotach życia codziennego i wrócić myślą do lat dzieciństwa, kiedy człowiek pełen entuzjazmu utożsamiał się z bohaterami bajek, miał takie marzenia, jakie prezentowali bohaterowie i chciał robić rzeczy, które działy się na ekranie - przyznaje Barbara Olek.
Jakie bajki oglądali dziennikarze radiowej Jedynki?
- Moją ulubioną kreskówką z dzieciństwa był animowany serial z lat 80. "Załoga G". Była to opowieść o młodych ludziach, którzy w każdym odcinku musieli stawić czoło złemu Zoltarowi (…). Była to grupa młodych ludzi, którzy jak Zoltar coś wymyślił, co zagrażało ludzkości, uruchamiali zegarki. Wtedy pojawiał się charakterystyczny gest, podczas którego mówili do zegarków, które mieli na ręku: transformacja! - wspomina Agnieszka Ciecierska.
Z kolei Maciej Oswald uwielbiał oglądać "Pomysłowego Dobromira". - Lubię bajki, w których mało mówią i dużo robią. Może dlatego, że sam jestem gadułą i wolałem komentować to, co dzieje się na ekranie. Bardzo miło również wspominam "Zaczarowany ołówek" - twierdzi Maciej Oswald.
Źródło: Studio Filmów Rysunkowych/"Reksio remontuje"
Agnieszka Kunikowska bardzo chętnie oglądała "Reksia", natomiast Patryk Bedliński wolał jednak zagraniczne kreskówki.
- Jedną z moich ulubionych animowanych bajek był "Magiczny autobus". To był znakomity edukacyjny serial, którego bohaterami byli uczniowie klasy pani Loczek, takiej zwariowanej nauczycielki, która kierowała autobusem i zabierała ich w różne miejsca, prowadząc w ten sposób lekcje. Raz wybrała się w kosmos, innym razem do wnętrza człowieka - opowiada Patryk Bedliński.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadziła: Agnieszka Kunikowska
Autorka materiału: Małgorzata Abgarowicz
Data emisji: 27.10.2020
Godzina emisji: 9.00-10.00
DS
Legendarne kreskówki. "Bolek i Lolek" najpopularniejszą dobranocką? - Jedynka - polskieradio.pl