Poeta na popowo i rockowo. Grzegorz Wilk o płycie "Baczyński"

Data publikacji: 24.09.2021 16:55

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2021 11:39

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Grzegorz Wilk, Autor - Lukasz Zarzycki / Forum

Wkrótce premierę sceniczną będzie miał album "Baczyński". - Wydawało nam się, że postać Baczyńskiego, młodego człowieka, będzie czymś interesującym właśnie dla młodych ludzi - mówi Grzegorz Wilk, który wykonuje wiersze poety do muzyki napisanej przez Marcina Nierubca.

Czytaj też:

NaVi i Grzegorz Wilk ze wspólnym projektem. "Trochę rocka nie zaszkodzi w tym plastikowym świecie"

Grzegorz Wilk jest piosenkarzem, aktorem, kompozytorem i autorem tekstów. W roku 1997 został laureatem programu "Szansa na sukces", do roku 2019 był solistą w programie "Jaka to melodia?", współpracował też z takimi artystami jak Alicja Majewska, Zbigniew Wodecki czy Krzysztof Krawczyk.

POSŁUCHAJ

11:44

"Baczyński" to muzyczny projekt Grzegorza Wilka i Marcina Nierubca (Muzyczna Jedynka/Jedynka)

W poszukiwaniu pięknych słów

"Baczyński" to wspólny projekt Grzegorza Wilka i Marcina Nierubca, który do utworów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego napisał muzykę. Wokalista przyznaje, że w dobie zaniku wartości i niskiego poziomu czytelnictwa w Polsce potrzebne było nowe spojrzenie na poezję. - Młodzi ludzie nie mają wzorców, a postanowiliśmy wspólnie z Marcinem pokazać im młodego człowieka, który chciał żyć. Człowieka, który miał swoje słabości - wylicza gość "Muzycznej Jedynki".

Otwarcie przyznaje, że celem było zerwanie z mitologizacją i pomnikowością. - Choćby z lektur szkolnych pamiętamy Baczyńskiego jako postać monumentalną. W ogóle nie o to nam chodziło. Ściągnijmy te pokrywy. To nie tylko te czaszki, które się toczą przez płonące łąki krwi - deklaruje Grzegorz Wilk i podkreśla, że Baczyński to przede wszystkim miłość do Barbary Drapczyńskiej, to niezwykły zmysł obserwacji i widoczna w poezji dojrzałość.

Artysta nie ma wątpliwości, że dziś wśród młodych ludzi kończących szkoły, studiujących, jest wielu takich, którzy przypominają Baczyńskiego. Ich pasje i chęć wyrażenia się są jednak często ukryte i stłamszone. - Być może nie widzą sensu pisania poezji, używania ładnych słów, uczenia się języka polskiego - mówi gość "Muzycznej Jedynki".

Zobacz też:

Dwa wydarzenia, dwie wizje

3 października wyemitowany zostanie koncert, który zarejestrowano w siedzibie Muzeum Powstania Warszawskiego. Udział w nagraniu wzięły gwiazdy polskiej muzyki: Kasia Moś, Krzysztof Cugowski czy Andrzej Lampert. - Niebywale nam to pochlebia, bo oznacza to, że piosenki znalazły oddźwięk - przyznaje Grzegorz Wilk. Jednocześnie zwraca uwagę, że widowisko to będzie znacząco różniło się od tego, co usłyszeć można na płycie. - Nie skonsultowano tego, o co nam właściwie chodzi. To będą bardzo ładne orkiestracje, ale kontekst znowu będzie martyrologiczno-żałobny, a na płycie pojawiło się coś zupełnie innego - dodaje.