Pobudza, ale i zakwasza organizm. Umiar podstawą przy piciu kawy

Wokół kawy i ilości wypijanych za życia filiżanek - zwłaszcza przez osoby sławne - narosło wiele legend. Dziś są one właściwie niesprawdzalne, ale mocno działają na wyobraźnię. Francuski pisarz, Honore de Balzac, miał wypijać ich od czterdziestu do sześćdziesięciu dziennie. Inny wielki pisarz, Emil Zola, miał wnosić filiżankę kawy nawet na salę rozpraw sądowych. Co takiego jest w kawie, że wiele osób nie wyobraża sobie bez niej życia?

Pobudza, ale czy odchudza?

Jedną z najczęściej przypisywanych kawie właściwości jest działanie pobudzające. Szeroko mówi się również o tym, że napój ułatwia koncentrację. - Kawa wzmaga pracę mięśnia sercowego, rozszerza naczynia krwionośne, w związku z tym zdecydowanie działa pobudzająco - nie ma wątpliwości Alicja Kalińska, dietetyk i doradca żywieniowy. Bardziej skomplikowana jest kwestia ewentualnego działania odchudzającego. - Badania w warunkach laboratoryjnych, wykażą, że kawa przyspiesza przemianę materii ze względu na zawartość kofeiny. Z drugiej strony, my jako naród pijemy tej kawy dość dużo, a problem z nadwagą posiadamy - dodaje.

Zdaniem gościa "Czterech pór roku", wynika to z faktu, że właściwości odchudzające jednego ze składników nie wpływają na ogólny charakter produktu. Nie ma również potwierdzonych danych, które świadczyłyby o tym, że kawa pomaga w przypadku problemów żołądkowych. - Spotkałam się niestety z tym, że nadmiar pitej kawy jest zarzewiem do powstawania wrzodów w żołądku. Jeśli dojdzie do tego jeszcze palenie papierosów, to sytuacja staje się poważniejsza - wyjaśnia Alicja Kalińska. Należy pamiętać, że kawa zakwasza organizm. - Musi w naszym organizmie być równowaga kwasowo-zasadowa. Graniczną liczbą jest pięć filiżanek - zwraca uwagę gość audycji.

Zobacz też:

Przede wszystkim umiar

Najmniej obciążająca jest kawa w naturalnej postaci. Oznacza to, że warto zadbać o dobrej jakości ziarno i zmielić je osobiście przed zaparzeniem. Taka kawa ma nie tylko niepowtarzalny aromat, ale również posiada więcej wartości. Co interesujące, nisko drażniącą kawą jest niepopularna w niektórych kręgach kawa rozpuszczalna. - Poprzez ten sposób przetworzenia pozbywamy się frakcji tłuszczowej, która w czarnym ziarenku się znajduje i która mocno podrażnia nasz układ pokarmowy - tłumaczy Alicja Kalińska. Nieprawdą jest również to, jakoby kawa łagodziła ból mięśni.

Choć kawa ma swoim składzie antyoksydanty, nie oznacza to, że nagminne picie kawy pozwala uchronić się przed zachorowaniem na nowotwory. - Nie są to takie korzyści jak na przykład jedzenie polskich ciemnych winogron czy buraków. Antyoksydanty zawarte w kawie mają niezbyt duży wpływ na nasze ciało - wyjaśnia gość Programu 1 Polskiego Radia. Kawa nie współgra również z minerałami dwuwartościowymi. Oznacza to, że nadmierne jej picie może powodować zaburzenia wchłaniania żelaza, wapnia czy magnezu. - Żeby zapobiec deficytowi, który kawa może tworzyć, należy stosować zbilansowaną dietę, bogatą w warzywa, owoce i nabiał - podsumowuje Alicja Kalińska.

Tytuł audycji: Cztery pory roku 

Prowadzi: Agnieszka Kunikowska

Gość: Alicja Kalińska (dietetyk, doradca żywieniowy)

Data emisji: 29.09.2021

Godzina emisji: 9.38

mg