Ściślejsza współpraca bojowa państw nordyckich. Prof. Zyśk: to nowa możliwość rozwijania obrony

Data publikacji: 17.08.2022 12:10

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2022 12:41

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Siedziba NATO w Brukseli, Autor - shutterstock.com/Alexandros Michailidis

Należące do NATO Norwegia, Dania i Islandia pogłębią współpracę w kwestii obronności oraz bezpieczeństwa ze wstępującymi do Sojuszu Północnoatlantyckiego Finlandią i Szwecją - uzgodnili w Oslo premierzy państw nordyckich. - W praktyce oznacza to, że przede wszystkim wejście do NATO Finlandii i Szwecji stwarza bezprecedensową możliwość rozwijania wspólnej obrony nordyckiej - wyjaśniała w Programie 1 Polskiego Radia prof. Katarzyna Zyśk z Norweskiego Instytutu Studiów Obronnych.

Przywódcy państw nordyckich przyjęli w Oslo deklarację w dziedzinie obronności oraz bezpieczeństwa, w której wyrazili chęć zwiększenia liczby wspólnych ćwiczeń oraz szkoleń.
Deklaracja stwarza możliwość poszerzenia wspólnej obrony tych państw, a także ograniczy prowokacyjne działania Rosji na Bałtyku.
- Państwa nordyckie będą mogły zrewidować plany obrony - mówi prof. Katarzyna Zyśk w audycji "Więcej świata".

Choć do oficjalnego przyjęcia Szwecji i Finlandii w szeregi NATO potrzebna jest jeszcze ratyfikacja protokołów akcesyjnych przez kilka państw członkowskich, to oba kraje kandydujące rozpoczęły już działania w zakresie poszerzenia współpracy z krajami skandynawskimi. We wtorek (16 sierpnia) kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotkał się w Sztokholmie z premier Szwecji Magdaleną Andersson. - Wnioski Szwecji i Finlandii o przyjęcie do NATO są historycznym krokiem, a podpisanie protokołów członkowskich przez wszystkich 30 członków w Madrycie było nie mniej historyczne dla Sojuszu i Europy. Wraz ze Szwecją i Finlandią NATO zyskuje dwóch cenionych partnerów, którzy wzmocnią zdolności obronne NATO i zwiększą nasze bezpieczeństwo - mówił kanclerz Niemiec.

W praktyce poszerzenie współpracy państw nordyckich w kwestii obronności oznacza nowe możliwości na tym obszarze działań. - Pamiętamy, że państwa nordyckie współpracowały w dziedzinie wojskowej od bardzo dawna. W 2009 roku zawiązały NORDEFCO, czyli właśnie współpracę państw nordyckich w ramach obrony. Miała ona jednak taki ekonomiczny punkt wyjścia: redukcję kosztów i wydatków na obronę. Ale głównym problemem był brak gwarancji bezpieczeństwa takich, jaki zapewnia art. 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego). Te państwa nie miały pewności, że pomoc wojskowa będzie gwarantowana. Wejście Finlandii i Szwecji do NATO poprawia tę sytuację radykalnie - wyjaśnia prof. Katarzyna Zyśk.

Czytaj także:

Domknięcie sojuszu na Bałtyku

Przyjęcie kolejnych państw członkowskich w szeregi sojuszu może też uniemożliwić prowokacyjne działania ze strony Rosji na wodach Morza Bałtyckiego. - Rosja wielokrotnie, i od lat, naruszała przestrzeń powietrzną i nawet wody terytorialne Szwecji. Jest prawie pewne, że to zostanie domknięte. Państwa nordyckie będą też mogły zrewidować plany obrony, czyli zaplanować na nowo współpracę w ramach wspólnego odparcia potencjalnych ataków. Obrony zarówno wojskowej, jak i cywilnej, na przykład w dziedzinie ataków cybernetycznych - mówi gość Radiowej Jedynki.

Jak zaznacza prof. Katarzyna Zyśk, Norwegowie cieszą się z przyjęcia Szwecji i Finlandii do NATO. - Ocena jest taka, że zwiększy to bezpieczeństwo całego regionu. Oczywiście można powiedzieć, że diabeł tkwi w szczegółach. To, jak te plany wzmocnienia regionu północnego w razie konfliktu lub kryzysu zostaną rozwiązane, to jest coś, co będzie musiało zostać uzgodnione - podkreśla gość.