Sporo zamieszania w gminie Wisznice wywołał młody łoś. Zwierzę podchodzi blisko pod zabudowania gospodarstw. - Łosie są objęte moratorium, czyli nie podlegają odstrzałowi, mnożą się i jest ich bardzo dużo u nas w okolicy - podkreśla Sebastian Santus, łowczy okręgowy PZŁ w Białej Podlaskiej. - Wychodzą z lasów pod budynki, nie mają naturalnego wroga i nie boją się niczego. Poszukują nowych miejsc - dodaje.
Należy zachować spokój
Zgłoszenia o podchodzącej w pobliże zabudowań i dróg samicy łosia otrzymuje od kilku tygodni urząd gminy Wisznice. - Zachowanie tego łosia jest trochę nie do końca naturalne - mówi zastępca wójta gminy Wisznice Krzysztof Biełuszka. - Wiemy, że łoś jest zwierzęciem dziko żyjącym i raczej przebywa w lesie bądź na skrajach lasu, niekoniecznie blisko zabudowań mieszkalnych. W związku z tym zostały podjęte działania, od razu po pierwszych zgłoszeniach. Odpowiednie służby - lekarz weterynarii, powiatowy lekarz weterynarii, Zarząd Dróg Wojewódzkich, GDDKiA, jak również okoliczni łowczy też zostali powiadomieni o tej sytuacji. Skierowaliśmy zapytania, co można zrobić z takim przypadkiem, do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Otrzymaliśmy jednoznaczną odpowiedź, że jest to zwierzę dziko żyjące i należy zachować spokój - dodaje.
- Zdarzają się różne wypadki, lasy i uprawy są nieogrodzone. Kierowcy mają wielkie problemy, bo giną ludzie w wypadkach, zostają poszkodowani - mówią mieszkańcy.
"Łoś ma prawo pojawić się blisko posesji"
Wskazówki są takie, aby zostawić zwierzę, nie zbliżać się, a powinno odejść do lasu. - Łoś to takie zwierzę, które ma prawo się tam pojawić, bo tam mieszka i żyje obok nas - mówi Wojciech Duklewski z bialskiego oddziału Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie. - Jest to zwierzę duże, nie boi się ludzi, psów ani innych straszaków. Nie należy go straszyć, płoszyć, bo nie przystosuje się do tego straszenia. Trzeba go pozostawić w spokoju. Szkody spowodowane przez tego łosia wypłaca marszałek województwa, dlatego ewentualne szkody w plonach czy w samochodach trzeba zgłaszać do marszałka - informuje ekspert.
Jak dotąd do urzędu gminy nie wpłynęły żadne zgłoszenia dotyczące szkód spowodowanych przez łosia. Nie było też zgłoszeń na policję dotyczących wypadków z udziałem zwierzęcia. Poza sezonem godowym samce łosia żerują samotnie, za to samice z młodymi łączą się w małe stada. Łosie lubią się przemieszczać – podczas zimowych migracji przemierzają nawet około 200 km, a czasem więcej.
Czytaj również:
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Materiał: Małgorzata Tymicka (Radio Lublin)
Data emisji: 10.10.1022 r.
Godzina emisji: 16.47
ans/kor