"La Fiesta" to najnowszy singiel Rodrigo Massy i Mariusza Wawrzyńczyka. - Rozmawialiśmy po polsku i angielsku, bo ja hiszpańskiego nie znam. Dogadywaliśmy się rewelacyjnie (…). To jest taka współpraca nie tylko brazylijsko-polska, ale również autorem całej aranżacji jest Kostarykańczyk - opowiada Mariusz Wawrzyńczyk.
Polski artysta przyznaje, że spędził w Madrycie z Rodrigo Massą niezwykłe chwile, a ich współpraca była bardzo efektywna. - Bardzo cieszę się, że będę mieć w swoim repertuarze taki utwór i taki duet. Rodrigo świetnie mówi po polsku i ma bardzo dużo znajomych w Polsce - dodaje.
Massa słuchał polskich teledysków
Rodrigo Massa zdradza, że języka polskiego uczy się już od kilku lat. W jaki sposób jednak nawiązał znajomość z Mariuszem Wawrzyńczykiem? - Uwielbiam oglądać na polskich kanałach teledyski. Pewnego dnia natrafiłem w telewizji na piosenkę "To tylko chwila". Natychmiast dostałem obsesji na jej punkcie, bo jest energiczna i chwytliwa. Głos Mariusza był jednym z najlepszych, jakie słyszałem wśród polskich śpiewaków. Zacząłem go obserwować na Instagramie i zapytałem go, czy chciałby ze mną współpracować - wyjaśnia Brazylijczyk.
- Mariusz był bardzo miły, przystępny i zainteresowany wysłuchaniem piosenki, którą chciałem mu zaproponować. Kiedy powiedział, że "tak", zaczęliśmy wszystko planować i niedługo potem okazało się, że nawiązała się z tego niesamowita przyjaźń. Zdecydował się odwiedzić mnie i w Madrycie wpadliśmy na pomysł nakręcenia bardzo spontanicznego teledysku dokumentującego noc, podczas której dwóch przyjaciół piło drinki i wychodziło do klubów, barów, a nawet na karaoke. Nic nie było napisane, więc to było prawie jak reality show - mówi Rodrigo Massa.
Źródło: Rodrigo Massa/YouTube
Ma szczęście do ludzi i czeka na uśmiech losu
Mariusz Wawrzyńczyk jest zdanie, że w jego życiu artystycznym najważniejsza jest publiczność. - Mam ją i coraz bardziej jej przebywa. Cieszę się też, że współpracuję z czołowymi kompozytorami polskimi. Ostatnio udało mi się nagrać piosenkę, którą podarował mi Romuald Lipko, ale też Seweryn Krajewski. Jestem z tego niezwykle dumny, bo myślę, że mało kto ma możliwość dostania takiego utworu - zauważa Mariusz Wawrzyńczyk.
- Mam ogromne szczęście do ludzi, kompozytorów i muzyków, z którymi pracuję. Czasami trochę brakuje tego, jeżeli chodzi o wytwórnie i menedżerów. Od wielu lat szukam menedżera, który mógłby poprowadzić moją drogę artystyczną w taki sposób, żeby było jeszcze więcej mojej muzyki, bo naprawdę śpiewanie coverów nie wróży kariery. Najważniejsza jest premierowa twórczość i premierowe piosenki. Takich mam bardzo dużo na moją drugą płytę. Przygotowałem ich już kilkanaście i czekają na swoją kolej. Mam nadzieję, że niedługo los się do mnie uśmiechnie - słyszymy.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadziła: Maria Szabłowska
Gość: Mariusz Wawrzyńczyk (piosenkarz)
Data emisji: 28.10.2022 r
Godzina emisji: 14.30
DS
"To były niezwykłe chwile". Mariusz Wawrzyńczyk o duecie z Rodrigo Massą - Jedynka - polskieradio.pl