Problem informowania odpowiednich służb czy instytucji o przypadkach łamania prawa jest bardzo szeroki, dotyczy różnych dziedzin życia m.in. przestępstw drogowych, skarbowych i wielu innych. - Jest to nowa rzeczywistość - mówi dr Piotr Mikiewicz, socjolog. - Wszystko robi się cyfrowe i daje nam pewne nowe możliwości i każe od nowa spojrzeć na sytuacje, w których jesteśmy. Gdy pan mówi "donos", ja powiedziałbym "kontrola społeczna". Jest to naturalny i oczywisty element życia społecznego. Patrzymy na siebie nawzajem i sprawdzamy, czy przestrzegamy reguł czy norm, na które się umówiliśmy - wyjaśniał gość radiowej Jedynki.
"Obywatelski meldunek"
Składanie donosów nazywamy pospolicie donosicielstwem, kojarząc tego typu działania z epoką komunizmu. Wówczas donoszenie było na porządku dziennym i nikt nie obawiał się informowania władz o postępowaniu innych. - Są to jedne z pierwszych zajęć na każdych studiach socjologicznych, na podstawach wiedzy o społeczeństwie, że ludzie umawiają się na pewne normy i na środki kontrolowania siebie nawzajem, że przestrzegają pewnych norm - kontynuował gość Programu 1 Polskiego Radia.
Na czynność donoszenia należy spojrzeć jak na postawę obywatelską. Niekiedy donosząc, możemy ocalić czyjeś życie, np. informując o domniemanym pijanym piracie drogowym.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: dr Piotr Mikiewicz (socjolog)
Data emisji: 22.11.2022 r.
Godzina emisji: 9.38
djr/kor
Cyfrowe donosy obywatelskie. Czy powinniśmy donosić? - Jedynka - polskieradio.pl