Polscy funkcjonariusze sprawdzili łącznie ponad 342 tysiące metrów kwadratowych powierzchni, z czego oczyszczonych zostało ponad 43 i pół tysiąca metrów kwadratowych. Przetrałowano i oczyszczono ponad 17 i pół tysiąca metrów dróg. Oprócz 2 tysięcy sztuk niebezpiecznej broni ujawniono również prawie 700 kilogramów pozostałości bojowych. - Był to kontyngent humanitarny, ponieważ neutralizowano ładunki pozostawiane jako pułapki dla ludności cywilnej - tłumaczy gość "Sygnałów dnia".
Ładunki wybuchowe w zabawkach i... pianinie
Generał Jarosław Szymczyk podkreśla, że wycofujący się rosyjscy żołnierze pozostawiali ładunki wybuchowe w dziecięcych zabawkach, w domowych lodówkach czy w pianinie. - To pokazuje kompletne bestialstwo ludzi, którzy te pułapki zastawiali. Były one przygotowane w sposób niezwykle wyrafinowany i nastawione na to, żeby zabić jak najwięcej ludzi - nie ma wątpliwości rozmówca Katarzyny Gójskiej. Polscy policjanci swoje działania prowadzili m.in. na drogach, w terenach leśnych czy w wioskach.
W ciągu pięciu miesięcy akcji polscy mundurowi przeżyli prawie 130 rosyjskich nalotów. - Spędziłem z nimi jedną noc i wiem, co to znaczy zostać wyrwanym ze snu o 2 w nocy, zejść do schronu, gdzie siedzi blisko stu mężczyzn, spędzić tam kilka godzin i rano wstać, by prowadzić dalsze działania - zaznacza komendant główny policji. Dodaje, że wielomiesięczna, tajna misja była efektem spotkania śp. ministra Denysa Monastyrskiego z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim.
Początkowo chęć udzielenia Ukrainie pomocy zadeklarowały 43 państwa, ale ostatecznie na miejscu pojawili się jedynie Polacy.
Czytaj też:
Audycja: Sygnały dnia
Prowadzący: Katarzyna Gójska
Gość: gen. Jarosław Szymczyk (komendant główny policji)
Data emisji: 24.02.2023
Godzina emisji: 7.40
mg
Polscy policjanci wracają z Ukrainy. Gen. Szymczyk: neutralizowali ładunki wybuchowe - Jedynka - polskieradio.pl