"Nigdy nie byliśmy tak blisko tej inwestycji". Anna Moskwa o budowie elektrowni jądrowej

W środę (22.02) prezes spółki Polskie Elektrownie Jądrowe Tomasz Stępień zapowiedział, że jeszcze w tym roku zostanie podpisana pierwsza umowa na projektowanie elektrowni jądrowej w Polsce. Tego samego dnia spółka zawarła z amerykańskim Westinghouse porozumienie w sprawie prac przedprojektowych.

Jednocześnie Tomasz Stępień przypomniał, że wcześniej, w grudniu ub. roku, Polskie Elektrownie Jądrowe podpisały z tą firmą ramową umowę o współpracy. - Wówczas zadeklarowaliśmy, że na początku roku podpiszemy pierwszą z kilku umów na prace projektowe i przygotowawcze i dzisiaj właśnie realizujemy ten kamień milowy, czyli z fazy koncepcyjnej wchodzimy w fazę przedprojektową, przygotowawczą. A jeszcze w tym roku podpiszemy pierwszą umowę na projektowanie elektrowni" - poinformował prezes spółki Polskie Elektrownie Jądrowe.

Szefowa resortu zaznaczyła na antenie Programu 1 Polskiego Radia, że podpisana z Westinghouse umowa to "pierwsza umowa, która już rodzi zobowiązania finansowe". - To pierwsza umowa, która określi zakres prac projektowych, wyrysuje bardzo ważne standardy bezpieczeństwa, ale też określi poszczególnych dostawców poszczególnych komponentów - powiedziała Anna Moskwa. Minister klimatu dodała, że rządowi zależy na jak największym udziale polskich firm w budowie elektrowni jądrowej. - Umowa precyzyjnie określi, ile będzie w tej budowie polskiego udziału - podkreśliła rozmówczyni Małgorzaty Raczyńskiej-Weinsberg.

Jak powiedziała minister Anna Moskwa, obecnie trwa oczekiwanie na wydanie decyzji środowiskowej ws. budowy elektrowni. - Decyzja jest komunikowana naszym państwom sąsiednim. Niejednokrotnie słyszeliśmy w mediach, że mogą być problemy z naszymi niemieckimi partnerami. Nie widzimy ich w trakcie rozmów - zapewniła minister środowiska. - Projekt jest bardzo zaawansowany i dofinansowany w tym roku w stu procentach przez Skarb Państwa - podkreśliła Anna Moskwa.

Czytaj także:

"Rośnie poparcie dla tego projektu"

Minister klimatu i środowiska podkreśliła, że w ostatnim czasie wzrosło poparcie polskiego społeczeństwa dla budowy elektrowni jądrowej. - Już 86 proc. Polaków popiera budowę. Może być to związane z sytuacją wojny oraz kryzysem energetycznym, którego w Polsce nie odczuliśmy. [...] Widzimy jednak, że sąsiedzi te lęki przeżywają. One też pojawiają się w naszym społeczeństwie podgrzewane przez opozycję - oceniła minister.

Według planów budowa elektrowni we współpracy z amerykańskim przedsiębiorstwem ma rozpocząć się w 2026 roku. - Na dzisiaj nie ma żadnych opóźnień. To rzeczywiście brzmi daleko, bo jesteśmy jeszcze w 2023 roku. Przed nami jeszcze uzyskanie decyzji środowiskowej, pozwolenie na budowę, pozwolenie wodnoprawne i wydanie decyzji zasadniczej. To decyzja, którą wydaje minister właściwy do spraw energii, czyli ja, w uzgodnieniu z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, aby być pewnym ze wszystkich stron. Czekam więc na te wnioski i chętnie będę te decyzje wydawała - zapewniła szefowa resortu.