"DUDEK", czyli socjalistyczna Enigma rodem z PRL

Data publikacji: 28.03.2023 20:49
Ostatnia aktualizacja: 30.03.2023 13:14
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wystawa „Enigma. Zagadka rozwiazana” w warszawskiej Kordegardzie, 2021 r.
Wystawa „Enigma. Zagadka rozwiazana” w warszawskiej Kordegardzie, 2021 r., Autor - Joanna Borowska/Forum
W 1957 roku zostało powołane Biuro "A", specjalistyczna jednostka naukowo-badawcza Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, zajmująca się kryptografią oraz łamaniem szyfrów obcych. Najbardziej znanym rozwiązaniem kryptograficznym tej struktury było urządzenie szyfrujące o nazwie "DUDEK". Można powiedzieć, że była to "socjalistyczna Enigma", ponieważ urządzenia używano nie tylko w PRL, ale także w krajach bloku wschodniego, zwłaszcza w NRD. 

"DUDEK" został wynaleziony ok. 1964 roku, w drugiej połowie lat 60. XX wieku został wprowadzony do użytku w strukturach MSW, czyli oczywiście SB. Nazwa urządzenia jest akronimem: "Dalekopisowe urządzenie do elektronicznego kodowania".

Co ciekawe, do dziś nie są znani twórcy "DUDKA". - Urządzenie było tworzone w Poznaniu, przy czym w latach 60. osoby, które je zaprojektowały lub produkowały, nie mogły nic wiedzieć o Enigmie. Dopiero lata 70. przyniosły jej dekonspirację. To taki chichot historii, że akurat w Poznaniu, gdzie rozpoczął się dekryptaż Enigmy, powstało jedno z najlepszych urządzeń kryptologicznych w Polsce Ludowej - mówi Witold Sobócki z poznańskiego oddziału IPN.

Czytaj także:

Sukces z przypadku

Maszyna zyskała popularność w krajach bloku wschodniego. Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się w NRD. Gość "Eureki" zwraca jednak uwagę, że międzynarodowy sukces "DUDKA" był po części dziełem przypadku. - W Niemieckiej Republice Demokratycznej w latach 60. była pilna potrzeba znalezienia nowego sposobu szyfrowania. Okazało się, że wciąż były tam używane maszyny o charakterze mechanicznym. Można domniemywać, że były to pochodne Enigmy - wyjaśnia Witold Sobócki.

Ze względu na wysoki poziom bezpieczeństwa "DUDEK" odniósł sukces. Okazuje się jednak, że sprzedaż maszyny do naszego zachodniego sąsiada była transakcją wiązaną. W zamian za przekazywanie maszyn szyfrujących NRD dostarczało służbom PRL drukarki do taśm, na których zapisywano klucze szyfrujące do "DUDKÓW". - Polskie urządzenia były mało wydajne i mocno awaryjne, z kolei NRD specjalizowało się w takiej produkcji - tłumaczy historyk.

Nowoczesna maszyna

"DUDEK" był bardzo nowoczesnym urządzeniem jak na swoje czasy. Maszyny występowały w trzech odmianach: TgS-1, TgS-1M oraz (od lat 80.) TgS-3. Każdy z modeli wyglądał jak duża skrzynka z niewielką ilością przycisków i dwoma czytnikami taśmy telegraficznej. - Jeden czytnik służył do sczytywania bieżącego klucza wiadomości, a drugi do sczytywania tekstu jawnego - opowiada Witold Sobocki.

Gość "Eureki" dodaje, że na uwagę zasługuje również algorytm czytania, z jakiego korzystała maszyna. Pochodził on z 1917 roku i został wynaleziony przez amerykańskiego inżyniera Vernama. - Wymyślił on tak zwany szyfr z kluczem jednorazowym, dedykowany dla dalekopisów. Teoretycznie, matematycznie - jeśli spełnimy kilka warunków: klucz do wiadomości jest użyty tylko raz, ma taką długość jak wiadomość, a także jest generowany w sposób losowy - jest on nie do złamania - mówi historyk IPN.

Ponadto w audycji:

Medycyna w dobie wypraw krzyżowych

W czasach wypraw krzyżowych, czyli walk o grób Chrystusa między XI a XIII wiekiem, mamy do czynienia ze spotkaniem nie tylko miecza, ale również kultury i nauki Wschodu oraz Zachodu. O medycynie w tym burzliwym okresie opowiedział historyk Piotr Solecki.


POSŁUCHAJ

24:42

"DUDEK", czyli socjalistyczna Enigma rodem z PRL (Eureka/Jedynka)

 

Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Dorota Truszczak

Goście: Piotr Solecki (historyk), Witold Sobócki (oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu)

Data emisji: 28.03.2023

Godzina emisji: 19.30

qch

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.