Niewolnik czy pracownik? Robotnicze realia starożytnej Mezopotamii

Data publikacji: 28.04.2023 21:18
Ostatnia aktualizacja: 01.05.2023 16:09
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Pozostałości Nippuru - starożytnego miasta w południowej Mezopotamii
Pozostałości Nippuru - starożytnego miasta w południowej Mezopotamii, Autor - Shutterstock/alexreynolds
W Mezopotamii, kolebce starożytnych cywilizacji Babilonu i Asyrii, roboty publiczne były jednym z fundamentów budowy państwa. Ale mitem jest, że do wznoszenia murów miejskich, świątyń czy budowy kanałów irygacyjnych zatrudniano niewolników. Prace te wykonywali wolni ludzie, powoływani do… "brygad robotniczych".

Owe brygady zajmowały się przymusową pracą na rzecz państwa. Nie powinniśmy jednak kojarzyć tego z działaniami XX-wiecznych systemów totalitarnych. Jak wyjaśnia Łukasz Klima, doktorant w Zakładzie Wschodu Starożytnego Wydziału Orientalistycznego UW, w Mezopotamii przymus pracy na rzecz państwa nie dotyczył dyskryminowanych grup społecznych i etnicznych. - Obowiązek spoczywał właściwie na wszystkich wolnych mieszkańcach, którzy posiadali wystarczające własne zasoby majątkowe, aby samodzielnie utrzymać rodzinę - zaznacza gość "Eureki".

Przymus mógł doprowadzić do buntu. Z tego powodu potrzebne było uzasadnienie dla tego modelu organizacji państwa. Najprawdopodobniej tę rolę pełniła potrzeba organizacji zbiorowego wysiłku. - Trzeba było zorganizować ludzi do tego, żeby wspólnie kopali kanały nawadniające, budowali mury obronne, świątynie dla swoich bogów, a z czasem także pałace dla władców, którzy pojawili się z tą organizacją państwową - tłumaczy doktorant UW.

Tych, którzy mieli opory przed pracą zbiorową, motywowano poprzez religię. - Już w III tysiącleciu przed naszą erą w mitach sumeryjskich odnajdujemy informację, że bogowie stworzyli ludzi po to, aby za nich pracowali - wyjaśnia rozmówca Katarzyny Kobyleckiej.

Czytaj także:

Pracownicy, nie niewolnicy

Według powszechnego, ale błędnego przekonania, w starożytności do robót społecznych angażowano niewolników. Mitem jest również to, że ta grupa społeczna wybudowała egipskie piramidy. Co więcej, prawo uniemożliwiało władcom wykorzystanie niewolników do prac społecznych. - Państwo nie mogło rościć sobie pretensji do poboru niewolników, którzy byli własnością prywatną. To wolni, samowystarczalni ekonomicznie ludzie musieli pracować sami. Z czasem, kiedy na skutek przemian społecznych wytworzyła się "klasa robotnicza", a ktoś był odpowiednio bogaty, można też było wynająć sobie zastępcę - tłumaczy Łukasz Klima.

Praca na rzecz państwa w ramach "brygady" mogła trwać nawet dwa miesiące. W tym czasie mieszkaniec, o ile nie wynajął zastępcy, musiał porzucić swoje zajęcia zawodowe. Ponieważ przymusowe roboty stanowiły formę podatku na rzecz państwa, nie przysługiwało za nie wynagrodzenie. Robotnik otrzymywał racje żywnościowe, choć z czasem ulegało to zmianom. - W późnym okresie coraz częściej zdarzało się, że instytucje zamiast wydawać jęczmień czy daktyle płacą w srebrze. Dodatkowo, w przeciągu 150 lat od upadku Imperium Asyryjskiego do buntu Babilończyków przeciwko rządom perskim, systematycznie wzrastała ilość uposażenia żywnościowego, jakie przypadało na jednego robotnika. - wyjaśnia gość "Eureki".

Z budowy na wojnę

Pobór do przymusowej pracy przypominał system stosowany w wojsku. Co ciekawe, w obu przypadkach stosowano podobną terminologię biurokratyczną. Zdarzało się nawet, że w chwili wybuchu wojny robotnicy byli przenoszeni do wojska. - Były spisy obywateli, na których ciążył obowiązek służby. Można to było sprawdzać oraz przyjść i ich powołać - opowiada Łukasz Klima.


Pszczoły towarzyszyły ludzkości od zarania dziejów. Istnieją dowody, że człowiek pozyskiwał dziki miód już w paleolicie, czyli 8 tys. lat temu. Ale musiało upłynąć jeszcze wiele setek lat, by nauczono się budować ule i hodować pszczoły. O unikalnych typach uli oraz roli pszczół w sztuce i literaturze na przykładzie kultury perskiej opowiedział Radosław Rasiński – iranista z Muzeum Azji i Pacyfiki w Warszawie.

POSŁUCHAJ

25:01

Niewolnik czy pracownik? Robotnicze realia w starożytnej Mezopotamii (Eureka/Jedynka)

 

Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Katarzyna Kobylecka

Goście: Łukasz Klima (doktorant w Zakładzie Wschodu Starożytnego Wydziału Orientalistycznego UW), Radosław Rasiński (iranista z Muzeum Azji i Pacyfiki w Warszawie)

Data emisji: 28.04.2023

Godzina emisji: 19.30

qch

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.