Raport o stanie czytelnictwa. Tomasz Makowski: najwięcej czytają młodzi ludzie

Data publikacji: 04.05.2023 11:00
Ostatnia aktualizacja: 04.05.2023 11:02
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Dr Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej
Dr Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej, Autor - Wojciech Kusiński/Polskie Radio
- Wydaje się, że najmniej czytają młodzi, których wciąga internet, a tak nie jest. Najmniej czytają ci, którzy zostali wychowani przed erą internetową, przed 89. rokiem, przed otwarciem rynku komercyjnego - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia dr Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej. 

Wzrost czytelnictwa nastolatków

- Najwięcej czytają młodzi i  największy wzrost, które obserwowaliśmy w tym badaniu, to są nastolatkowie. Rzeczywiście 72 proc. nastolatków czyta, a najbardziej nas ucieszyła informacja, że w ciągu roku bardzo wzrosła liczba tak zwanych intensywnych czytelników, czyli tych, którzy czytają więcej niż 7 książek rocznie - przyznaje Tomasz Makowski. 

Odnotowany w 2020 roku niewielki wzrost czytelnictwa nie stał się początkiem trendu wzrostowego. Ograniczenia pandemiczne przyniosły w pierwszym roku pandemii nieco większe zainteresowanie czytaniem, a w drugim – zauważalne zmęczenie. Ta sytuacja trwa. Książki w postaci papierowej lub cyfrowej czytają przede wszystkim osoby najlepiej wykształcone i uczące się (58 proc. absolwentów szkół wyższych, 14 proc. osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym).

Wpływ czytelnictwa na świadomość narodową 

Jak podkreśla Tomasz Makowski, czytelnictwo w dawnych czasach budowało naszą tożsamość narodową. - Przy rozbiorach Polski okazało się, że to, co nas łączy, to jest w dużym stopniu język i wiara chrześcijańska. Wiemy, że państwo było wielonarodowe, ale większość łączył katolicyzm i kultura - mówi w Programie 1. - Literatura i książki pisane w języku polskim, które były tępione przez zaborców, oczywiście były formą nieposłuszeństwa, ale także budowy w kolejnych rocznikach, kolejnych pokoleniach przestrzeni wolności wewnątrz - podkreśla. 

Z raportów o stanie czytelnictwa, które Biblioteka Narodowa ostatnio opublikowała, wynika, że przekazywanie książek z "ręki do ręki" jest ciągle właściwą drogą. - Czytanie tylko pozornie wydaje się być bardzo intymną czynnością, ale faktycznie czytanie jest czynnością społeczną. Czyta się tam, gdzie inni czytają. I tak jak w dawnych epokach, zwłaszcza w czasie rozbiorów, ale także w czasie okupacji niemieckiej i sowieckiej, kiedy przekazywano książki z ręki do ręki właśnie, żeby wymieniać się zakazanymi tekstami, tak, dzisiaj budujemy trwałe relacje z innymi, poprzez przekazywanie książek - przyznaje Tomasz Makowski. 

POSŁUCHAJ

10:07

Dr Tomasz Makowski o raporcie o stanie czytelnictwa (Kulturalna Jedynka)

 

Książka na prezent

- Książka wróciła na listę prestiżowych prezentów. (...) Jeżeli jesteśmy w stanie znaleźć książkę, która odpowiada danej osobie, wyrażamy tym z naszej strony zainteresowanie drugą osobą. Wiemy czym się zajmuje, czym fascynuje, czym możemy ją zaskoczyć - stwierdza gość Jedynki. - Dajemy też książki takie w prezencie, które my chcielibyśmy komuś podarować, ponieważ dany temat nas interesuje i chcemy, żeby inni też się tym zainteresowali - dodaje rozmówca Anny Stempniak. 

Czytaj również: 

Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka

Prowadziła: Anna Stempniak

Gość: dr Tomasz Makowski (dyrektor Biblioteki Narodowej)

Data emisji: 3.05.2023 r. 

Godzina emisji: 23.40

ans

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.