Nie tylko Oppenheimer
Na ekrany kin przed kilkunastoma dniami wszedł najnowszy film Christophera Nolana pt. "Oppenheimer" oparty na książce Kaia Birda i Martina J. Sherwina "Robert Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej". Obraz opowiada historię człowieka powszechnie uważanego za konstruktora pierwszej bomby atomowej.
- Bomba atomowa jest niesamowitym, skomplikowanym urządzeniem inżynierii, podobnie jak reaktor atomowy - mówi prof. Łukasz Turski. I podkreśla, że jego zdaniem człowiekiem, który naprawdę otworzył drogę do budowy bomby atomowej nie był wcale Robert Oppenheimer, tylko Enrico Fermi, który zbudował pierwszy reaktor. - Nie fizyka tego urządzenia, ale uzyskanie materiałów, z których tą pompę da się zrobić, jest kluczowe. Oppenheimer nie wymyślił bomby atomowej - podkreślił naukowiec.
Projekt Manhattan
Podczas II wojny światowej, w 1942 roku, Robert Oppenheimer został dyrektorem naukowym amerykańskiego projektu Manhattan, który zakończył się opracowaniem i skonstruowaniem pierwszej bomby atomowej. Ten program był wynikiem listu skierowanego do prezydenta USA Franklina Roosevelta przez Alberta Einsteina w październiku 1939 roku. Laureat Nobla ostrzegał w liście, że Niemcy najprawdopodobniej pracują nad bombą atomową - pod koniec 1938 roku w Berlinie w laboratorium Ottona Hahna, Fritza Strassmanna i Lise Meitner rozszczepiono jądro atomu uranu.
Prezydent Roosevelt powołał komisję, która miała rozważyć możliwość opracowania takiej broni w USA. Projekt zakończył się opracowaniem i skonstruowaniem pierwszej bomby atomowej. Dwie zostały zrzucone na japońskie miasta Hiroszimę i Nagasaki.
Robert Oppenheimer kierował zespołem geniuszy, choć nie znalazł się w gronie laureatów Nagrody Nobla. Planował być chemikiem, ale to fizyka stała się jego naukowym przeznaczeniem. Mawiał: "potrzebuję fizyki bardziej niż przyjaciół". Postrzegano go w dwojaki sposób: jako powściągliwego geniusza lub niepewnego siebie pozoranta.
Czytaj także:
Ponadto w audycji:
Od roweru do biegania do roweru elektrycznego.
Potocznie zwany był rowerem do biegania, koniem na patyku, a oficjalnie welocypedem – tak zaczyna się historia roweru jednego z najpopularniejszych pojazdów, który choć wynaleziony w 1817 roku przez niemieckiego barona Karla Von Drais'a wciąż na wiele sposobów jest wykorzystywany przez ludzi: od środka transportu, przez rekreację po sport, jak w rozpoczynającym się Tour de Pologne. Ten pierwszy rower nie miał pedałów. Trudno to sobie dziś wyobrazić. Tak jak późniejszy rower z czterema kołami. Były rowery drewniane, metalowe, z jednym kołem małym, drugim gigantycznym, wyobraźnia konstruktorów była i jest duża. Dziś są też "elektryki" wspomagające pracę naszych mięśni. O historii roweru, zmianach, które zachodziły w jego konstrukcji opowie Jerzy Lemański z Narodowego Muzeum Techniki.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Dorota Truszczak
Goście: prof. Łukasz Turski (fizyk), Jerzy Lemański (Narodowe Muzeum Techniki)
Data emisji: 26.07.2023
Godzina emisji: 19.30
mgc
Prof. Łukasz Turski: Oppenheimer nie wymyślił bomby atomowej - Jedynka - polskieradio.pl