Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego, przed którym stanęło nasze plenerowe studio, nie tylko kultywuje pamięć po polsko-amerykańskim bohaterze, ale także upowszechnia wiedzę o innych Polakach, którzy emigrowali do Ameryki.
Kazimierz Pułaski - dzieciństwo w Warce
O powołanie tej instytucji zabiegali nauczyciele skupieni w Polskim Towarzystwie Krajoznawczym przy wsparciu Polonii amerykańskiej. Jednak, jak się okazuje, patron tej instytucji - wbrew wcześniejszym ustaleniom - wcale nie urodził się w Warce.
- Kazimierz Pułaski urodził się w Warszawie, ale do 1987 roku historycy, badacze tej tematyki myśleli, że urodził się właśnie tu, w Warce. Na jego cześć otwarto tutaj 56 lat temu muzeum, ponieważ sądzono, że to był jego dom rodzinny, miejsce urodzenia - wyjaśnia Iwona Stefaniak, dyrektor Muzeum im. K. Pułaskiego w Warce.
Źródła tej pomyłki tkwią w fakcie, że w Winiarach pod Warką w 1732 roku osiedlił się ojciec Kazimierza, Józef Pułaski, pierwszy marszałek wojsk konfederacji barskiej, wielokrotny poseł na Sejm, który otrzymał stanowisko starosty wareckiego. - Kazimierz spędzał tu dzieciństwo. Wiemy, że uczęszczał do miejscowej szkółki parafialnej, a potem ojciec go wysłał do szkoły księży teatynów do Warszawy - mówi Iwona Stefaniak.
Czytaj także:
Obrona Jasnej Góry i porwanie Stanisława Augusta Poniatowskiego
Kazimierz Pułaski w młodości zaangażował się w działalność antyrosyjskiej konfederacji barskiej, a w latach 1770-1772 wsławił się obroną Jasnej Góry przed wojskami rosyjskiego generała Iwana Drewicza. O Pułaskim głośno staje się nie tylko w Rzeczpospolitej, pisze o nim także prasa angielska. Zachwyt nie trwa jednak długo.
- Konfederaci postanawiają zorganizować porwanie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, a przynajmniej chcą z nim rozmawiać. To jest taka prowokacja, uszyta na miarę tamtych czasów. Kazimierz Pułaski zostaje posądzony o to, że bierze udział w zamachu na króla i skazany na karę śmierci przez poćwiartowanie. Ale zanim to się dzieje, wsiada na koń i ucieka z Polski - opowiada Iwona Stefaniak.
Podczas tułaczki po Europie w Paryżu Pułaski poznaje Benjamina Franklina, przedstawiciela amerykańskiego Kongresu, i dzięki niemu dostaje się za ocean. Tam angażuje się w wojnę o niepodległość Stanów Zjednoczonych i tym sposobem staje się bohaterem dwóch krajów.
Piotr Wysocki - syn Ziemi Wareckiej
W audycji mówiliśmy też o innym bohaterze, który związany był z Warką - Piotrze Wysockim, inicjatorze powstania listopadowego, działaczu niepodległościowym, przywódcy sprzysiężenia podchorążych, które doprowadziło do wybuchu powstania listopadowego.
- To jest, można powiedzieć, z krwi i kości obywatel Ziemi Wareckiej. Urodził się w Winiarach - obecnie część Warki - w roku 1797 i jest to postać symboliczna nie tylko dla Warki, ale również dla historii Polski. Bo to jest człowiek, który uruchomił lawinę w roku 1830 i to on zainicjował wybuch powstania listopadowego. Ta iskra pochodziła od Wysockiego, to on porwał podchorążych, których szkoła mieściła się w Łazienkach Królewskich - wyjaśnia Karol Kucharski, historyk z Muzeum im. K. Pułaskiego.
Największy sad w Europie
Warka i jej okolice to jednak nie tylko muzeum, ale także największy sad w Polsce i w Europie. A radiowa Jedynka zawitała tam w szczycie sezonu owocobrania i w przeddzień najważniejszego święta regionu, czyli Dnia Jabłka.
- Wydaje się, że tutaj te sady się nie kończą, ale to jest zasługa tego miejsca, tego mikroklimatu, tej gleby bielicowej, która jest fantastyczna dla uprawy jabłek - wyjaśnia Magdalena Wrotek-Figarska, dyrektor generalna stowarzyszenia Sady Grójeckie.
Królowa Bona na Ziemi Grójeckiej
Propagatorką sadownictwa na tych terenach była królowa Bona, która miała swoją posiadłość w pobliskim Czersku.
- Już od ponad 500 lat tutaj, na naszej Ziemi Grójeckiej, mamy te tradycje sadownicze. My, sadownicy, staramy się kultywować tę tradycję, ale oczywiście wprowadzając coraz to nowsze rozwiązania, nowe technologie, żeby te jabłka były coraz smaczniejsze - wyjaśnia Magdalena Wrotek-Figarska.
Okolice miasta słyną z urody i klimatu doliny rzeki Pilicy. W sobotniej audycji mówiliśmy również o tamtejszej przyrodzie i o tym, jak można spędzić aktywnie czas podczas wizyty w Warce.
Tytuł audycji: Jedyne takie miejsce
Prowadziła: Sława Bieńczycka
Goście: Iwona Stefaniak (dyrektor Muzeum im. K. Pułaskiego w Warce), Magdalena Wrotek-Figarska (dyrektor generalna stowarzyszenia Sady Grójeckie), Jakub Tuszyński (klub kajakowy Korek), Karol Kucharski (historyk z Muzeum im. K. Pułaskiego), Krzysztof Perzyna (przyrodnik z Muzeum im. K. Pułaskiego), Agnieszka Kurowska-Kobus (restauratorka, zwyciężczyni w konkursie na najsmaczniejszą szarlotkę)
Data emisji: 23.09.2023
Godziny emisji: 9.00-12.00
mgc/kc
Co łączy Kazimierza Pułaskiego, Piotra Wysokiego i jabłka? Warka! Byliśmy tam - Jedynka - polskieradio.pl