Opozycja mija się z prawdą ws. liczby uczestników marszu. Prof. Maliszewski: to pokazuje brak wiarygodności

Szef Rządowego Centrum Analiz Norbert Maliszewski zostały zapytany w programie 1 Polskiego Radia o marsz Koalicji Obywatelskiej, który odbył się 1 października w Warszawie. Jak ocenił, mogło to spolaryzować polską scenę polityczną.

- Wczorajszy dzień [niedziela - red.] mógł okazać się paradoksalnie niekorzystny dla opozycji i wywołać efekt, w którym kosztem Trzeciej Drogi będzie teraz zyskiwać Koalicja Obywatelska - wskazał.

Jak dodał, "jeżeli Trzecia Droga znajdzie się poniżej progu wyborczego, to właśnie metoda D'Hondta da korzystny dla partii rządzącej rezultat, w postaci tego, że zdobędzie o kilkanaście mandatów więcej".

Zobacz w TVP Info: "Wolność i tolerancja na marszu Tuska". Dziennikarz TVP zaatakowany

Marsz KO. Prof. Maliszewski: jego efektem może być mniej mandatów dla opozycji

Odnosząc się do tego, że właśnie przed takim scenariuszem ostrzegał na marszu lider PO, gość audycji powiedział: "polityka miłości Donalda Tuska polega na tym, że on właściwie tylko mówi o miłości, a tak naprawdę marszem powoduje, że kosztem mniejszych ugrupowań, o kilka punktów procentowych, może rosnąć dla niego poparcie".

Czytaj także w niezalezna.pl: Czy Tusk 15 października podziękuje... Agnieszce Holland? ZOBACZ MEMY

- Efekt może być taki, że opozycja może mieć mniej mandatów - zaznaczył. - To jest jeden z warunków na to, byśmy my jako partia rządząca osiągnęli sukces, czyli przybliża nas do samodzielnych rządów - podkreślił prof. Maliszewski.

Szef Rządowego Centrum Analiz odniósł się także do informacji na temat liczby uczestników marszu, jakie pojawiają się w sieci. Jak powiedział, "jeżeli ktoś mówi, że jest milion uczestników, a wynik faktyczny jest co najmniej kilka razy mniejszy, to jest to niezgodne z oczekiwaniami i wskazuje na brak wiarygodności".

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.