Maraton Chopinowski Polskiego Radia w Święto Niepodległości - muzyczna uczta dla duszy

11 listopada w południe minie sześć lat od momentu rozpoczęcia emisji przez Polskie Radio Chopin, jedyną antenę radiową w polskiej przestrzeni publicznej, która przez 24 godziny na dobę nadaje muzykę klasyczną. Z tej okazji redakcja Polskiego Radia Chopin organizuje drugą już edycję Maratonu Chopinowskiego Polskiego Radia w Święto Niepodległości.

Będzie to okazja do celebracji kompletu autoryzowanych kompozycji patrona anteny prezentowanych na żywo zarówno przed publicznością stacjonarną, jak i wirtualną. Wydarzenie rozegra się w radiowym Studiu im. Witolda Lutosławskiego. Rozpocznie się 10 listopada o godz. 19.00. Jego zakończenie planowane jest dzień później - 11 listopada ok. godz. 21.00.

Czytaj więcej na stronie Maratonu Chopinowskiego Polskiego Radia w Święto Niepodległości

Na tegoroczną odsłonę wydarzenia złoży się w sumie 11 koncertów. Podczas nich zagra łącznie blisko 60 artystów, w tym między innymi Janusz Olejniczak, Joanna Ławrynowicz czy jazzman Filip Wojciechowski. Wykonaniom dzieł Fryderyka Chopina będą towarzyszyć filmy z wywiadami, a także projekcje obrazów autorstwa Jerzego Dudy Gracza, ściśle powiązanych z granymi kompozycjami.

Muzyka Chopina również nocą

Zgodnie z ideą maratonu dzieł Chopina będzie można posłuchać na żywo również nocą. Co ciekawe, na takie rozwiązanie decydowało się wielu słuchaczy. - W ubiegłym roku chyba największą publiczność mieliśmy właśnie w tych godzinach nocnych, między 23 a 5 rano. Było mnóstwo osób, niektórzy przychodzili z kocami - opowiada Marcin Gmys, dyrektor Polskiego Radia Chopin.

Wbrew pozorom granie w nocy może być atrakcyjne także dla muzyków. - Ekstremalne warunki towarzyszą nam czasami w życiu koncertowym. Wiele razy zdarza się latać po świecie i grać na totalnym jetlagu. Umiejętność skupienia się w warunkach biologicznie trudnych to rzecz przydatna - opowiadał pianista Paweł Wakarecy podczas ubiegłorocznego Maratonu Chopinowskiego.

Czytaj także:

Najbardziej zmęczony uczestnik

Przewidziane w programie maratonu 11 koncertów stanowi wyzwanie nie tylko dla organizatorów i muzyków, ale i dla fortepianu, na którym będą grać artyści. - Pomiędzy tymi koncertami musimy nastroić tego biednego Steinwaya. Żaden instrument nie wytrzymałby 26 godzin; po prostu na końcu byłby kompletnie rozstrojony i nie rozpoznawalibyśmy w ogóle tego, co się gra - wyjaśnia Marcin Gmys.