Rosną napięcia w regionie Rogu Afryki. Somalia przeciwko dostępowi Etiopii do Morza Czerwonego

Porozumienie między republiką Somalilandu a Etiopią

Etiopia podpisała tzw. protokół ustaleń z samozwańczą republiką Somalilandu w sprawie korzystania z jednego z jej portów. Są to pierwsze kroki prawne na drodze do umożliwienia temu krajowi uzyskanie dostępu do morza - poinformował  premier Etiopii Abiy Ahmed. Szczegóły porozumienia nie zostały upublicznione, ale rozmowy poprzedzające protokół ustaleń skupiały się na porcie Berbera w Somalilandzie. 

Doradca Abiya ds. bezpieczeństwa narodowego, Redwan Hussien, poinformował w serwisie X, że porozumienie mogłoby również umożliwić Etiopii dostęp do "wynajętej bazy wojskowej" na morzu.

- Etiopia jest państwem, które nie ma dostępu do morza i de facto to porozumienie, które Etiopia podpisała z Somalilandem, który jest uznawane i w prasie etiopskiej przedstawiane jako po prostu porozumienie, które może udostępnić Etiopii dostęp do morza - zwraca uwagę dr Anna Masłoń-Oracz z Zakładu Strategii Międzynarodowych Instytutu Zarządzania Szkoły Głównej Handlowej. -  Somaliland nie jest uznanym terytorium, pomimo tego, że ogłosił secesję od Somalii, nie jest uznany w prawie międzynarodowym, więc to porozumienie podpisane przez etiopskiego premiera narusza całkowicie porządek jedności, suwerenności i integralności terytorialnej Somalii - podkreśla. 

Dostęp do Morza Czerwonego 

Dlaczego dla Etiopii dostęp do Morza Czerwonego jest tak ważny? Do tej pory etiopski handel morski odbywał się przez Dżibuti. - Ponad 95 proc. handlu międzynarodowego Etiopii odbywało się przez sąsiadujące z nią Dżibuti i tak naprawdę Etiopia w tym Rogu Afryki pełniła taką rolę sui generis mocarstwa na tym obszarze od stuleci - uważa gość Jedynki. - Ze względu na swą słabość nie posiadała odpowiednich narzędzi czy instrumentarium, żeby narzucić regionowi ład władczy - dodaje ekspert. 

Czytaj również: 

W audycji również:

- Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka podpisał w czwartek ustawę, która daje jemu i członkom jego rodziny dożywotni immunitet chroniący przed odpowiedzialnością karną i uniemożliwia liderom opozycji mieszkającym za granicą start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, ponieważ dopuszcza tylko tych, którzy przez ostatnie 20 lat bez przerwy mieszkają na terytorium kraju i nigdy nie mieli zezwolenia na pobyt w innym państwie. Gościem audycji był Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. 

- Państwo Islamskie (ISIS) przyznało się w czwartek do zamachu terrorystycznego, do którego doszło w środę podczas uroczystości upamiętniających generała Kasema Sulejmaniego w irańskim mieście Kerman; w zamachu zginęły co najmniej 84 osoby. Więcej w felietonie Michała Strzałkowskiego. 

- Potężny mróz spowodował ogromne utrudnienia w Skandynawii. W Szwecji temperatura spadła poniżej -40 stopni Celsjusza, w części kraju nie kursują pociągi. W niektórych norweskich miejscowościach zamknięto szkoły i przedszkola. Lokalnie w ciągu doby spadło kilkadziesiąt centymetrów śniegu. Bardzo silne mrozy dotarły też między innymi do Finlandii. Felieton Macieja Jastrzębskiego. 

IAR/ans