Jak prowadzić small talk? Jakie tematy poruszać, a jakich unikać?

Jak zauważył w audycji "Cztery pory roku" Wojciech S. Wocław, popularyzator wiedzy z zakresu savoir-vivre'u i ekspert ds. etykiety i dress code'u, w ocenie wielu osób small talk to coś sztucznego, niepotrzebnego. Tymczasem ciężko jest zacząć rozmowę, czy w ogóle szerzej - znajomość, od ciężkich tematów, spraw bardzo prywatnych, kwestii kontrowersyjnych. 

Gość radiowej Jedynki wyjaśnił, że na "pierwszy ogień" powinny pójść tematy, które mogą połączyć rozmówców, stworzyć przyjazną, pełną zaufania atmosferę. - Które przede wszystkim mogą nas pokazać jako ludzi, którzy są ciekawi świata. Ludzi, którzy potrafią zrobić coś pięknego z każdego tworzywa, które im się trafi w ręce, nawet z pogody - powiedział.

- Naszym, polskim sposobem na rozpoczęcie rozmowy jest często narzekanie. Moja znajoma, która uczy języka polskiego obcokrajowców, opowiedziała mi, że w książkach, w podręcznikach do nauki naszego języka, w tych początkowych rozdziałach, jest informacja, że Polacy rozpoczynają rozmowę od narzekania - wskazał.

Czytaj także:

Tematy bezpieczne i takie, których lepiej unikać

Jeśli nie chcemy od razu uderzyć w marudne tony, możemy poruszyć jeden z bezpiecznych tematów: pogoda, pasje, kulinaria, podróże. Zakazane tematy to: polityka, sprawy światopoglądowe, religia, choroby, pieniądze, zarobki. Jeśli zaczniemy rozmowę w gronie osób, które spotkały się po raz pierwszy razem, od wypytania wszystkich o to, co kto robi zawodowo, możemy szybko podzielić towarzystwo. 

Zagajenie rozmowy to pierwszy sukces. Najważniejsze jest, by aktywnie słuchać, okazywać rozmówcy zainteresowanie. Co jednak w sytuacji, gdy rozmówca, zachęcony naszymi pytaniami, rozgada się tak, że nie dopuści nas do głosu? Gdy nie interesuje go nasza opinia? - Ja pozwalam takiej osobie się wygadać. Gdy już skończy, mówię: "hmm, to bardzo interesujące" i zwykle odchodzę. Z taką osobą raczej bliższej relacji nie stworzymy, bo ten ktoś nie jest na to otwarty - powiedział Wocław.