Park Dziedzictwa Gór Świętokrzyskich "Łysa Góra" to nowe miejsce na kulturalnej mapie Polski. Działa mniej więcej od pół roku i już od samego początku cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony turystów.
- Zakładaliśmy, że to będzie miejsce dla dzieci, ale kiedy ruszyliśmy w sierpniu, byliśmy zaskoczeni, że pojawiło się bardzo dużo dorosłych i seniorów. Okazało się, że jest to miejsce dla 7-latków, jak i dla 60-latków, więc dosyć niespodziewanie poszerzył się nam target - zauważa Jarosław Panek, kierownik marketingu w Parku Legend.
Obiekt z jednej strony jest bardzo nowoczesny, natomiast z drugiej strony ukierunkowany na naturę. Wykonany jest przecież z modrzewia syberyjskiego. Ważna jest też wiedza, którą przekazuje. - Park opowiada o czasach przedchrześcijańskich i o czasach chrześcijańskich. Mamy więc symbole pogańskie, bo wiele legend świętokrzyskich pochodzi z czasów pogańskich, a wiele jest też takich, które są na styku. Pięknie pokazują nam historię regionu, kiedy okres pogański odchodzi w niepamięć, a przychodzi chrześcijaństwo. Możemy to tutaj zobaczyć - wyjaśnia Jarosław Panek.
Legenda o klęczącym Pielgrzymie
Bardzo ważną postacią w tym regionie, a nawet w całych Górach Świętokrzyskich, jest Pielgrzym. Dlaczego? - Klęczący Pielgrzym to tak naprawdę odzwierciedlenie charakteru miasteczka, w którym znajdujemy się. Nowa Słupia przez wieki przyjmowała rzesze pielgrzymów do najstarszego polskiego sanktuarium. Klęczy po dzisiaj i jak legenda mówi, kiedy dojdzie do świętokrzyskiego sanktuarium, to nastąpi koniec świata. Porusza się jedno ziarnko piasku w stronę kościoła i klasztoru - opowiada Piotr Sepioło, wicedyrektor Parku Legend i regionalista.
W Parku Legend możemy zobaczyć imitację Bramy Wschodniej na Świętym Krzyżu. - Generalnie Święty Krzyż, wcześniej Łysa Góra, a jeszcze wcześniej Łysiec to trzy obowiązujące nazwy. Łysiec i Łysa Góra związane są z różnymi legendami świętokrzyskimi. Jest to chyba najbardziej legendotwórcze miejsce w naszym kraju - przyznaje gość Jedynki.
Świętokrzyskie legendy możemy poznać m.in. dzięki multimedialnej sali edukacyjnej. Anna Kowalska mówi nam o atrakcjach związanych z czarownicami czy diabłem. - Dzieciaki i zwiedzający mogą tu spędzić dobre kilkadziesiąt minut - twierdzi.
Święty Krzyż i klasztor
Na Święty Krzyż, Drogą Królewską z Nowej Słupi, podróżowali prawie wszyscy polscy królowie, jak i magnaci. Był tu m.in. Władysław Jagiełło przed wiktorią grunwaldzką.
- Klasztor tak naprawdę ma dwie genezy. Jedna związana jest z tradycją długoszową, czyli z przekazem Kroniki Jana Długosza, w której jeden z największych historyków polskich i europejskich stwierdził, że klasztor powstał około 1006 roku, czyli za czasów panowania Bolesława Chrobrego - mówi prof. Krzysztof Bracha z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Historycy nie są jednak w pełni zgodni, czy to jest prawda. - Raczej przesuwamy genezę klasztoru na 30. lata XII wieku, czyli czasy panowania Bolesława Krzywoustego, ówcześnie panującego księcia z tej samej dynastii piastowskiej - dodaje ekspert.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Jedyne takie miejsce
Prowadziła: Sława Bieńczycka
Goście: Jarosław Panek (kierownik marketingu w Parku Legend), Piotr Sepioło (wicedyrektor Parku Legend i regionalista), prof. Krzysztof Bracha (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach, historyk i znawca średniowiecza), Anna Kowalska (Park Legend)
Data emisji: 10.02.2024 r.
Godziny emisji: 9.00-12.00
DS
Park Legend, Łysa Góra i Pielgrzym. Czy Świętokrzyskie faktycznie czaruje? - Jedynka - polskieradio.pl