Paweł Sztompke uważa, że aż "95 proc. piosenek to piosenki o miłości". - Jestem bardzo wytrwały w swoich miłościach oraz w swoich piosenkach o miłości, dlatego dla mnie tą najważniejszą jest oczywiście piosenka z filmu "Casablanca", kiedy to Dooley Wilson śpiewa "As Time Goes By" - mówi.
- To jednak nie znaczy, że świat kończy się na piosenkach sprzed 70 czy 80 lat. Takim drugim utworem jest słynna piosenka zatytułowana, że "Zadzwoniłem tylko po to, żeby powiedzieć, że cię kocham" Steviego Wondera z filmu "Woman in red" - dodaje.
Źródło: Turner Classic Movies/YouTube
Ula Kaczyńska uwielbia szept Grzegorza Skawińskiego
Dla Uli Kaczyńskiej najpiękniejszą piosenką o miłości jest utwór "Przytul mnie" zespołu Kombi.
- Jest to utwór z 1980 roku, do którego słowa napisał Marek Dutkiewicz. Lata płyną, a ja rozpływam się w tym szepcie Grzegorza Skawińskiego. Uważam, że polskiej muzyce, jeśli chodzi o piosenki o miłości, nie przydarzyło się nic lepszego - twierdzi.
Źródło: MTJ Wytwórnia Muzyczna/YouTube
A może Whitney Houston i Dolly Parton?
Anna Will zwraca uwagę, że "kiedy na początku lat 90., w filmie "Bodyguard", Whitney Houston, zaśpiewała tę piosenkę, od razu wiedzieliśmy, że mamy czynienia z wielkim hitem miłosnym". O jaki utwór chodzi?
- Jednak mylą się ci, którzy sądzą, że to ta nieodżałowana artystka zaśpiewała ten utwór jako pierwsza na świecie. To Dolly Parton, w roku 1973, nagrała "I Will Always Love You". Co ciekawe, uczyniła to, żeby zapowiedzieć swoją solową karierę, a także rozstać się ze swoim partnerem biznesowym i partnerem - tłumaczy dziennikarka Jedynki.
Anna Will wyjaśnia, że "I Will Always Love You" to piosenka o miłości, ale raczej takiej jednostronnej i nieodwzajemnionej. - To jest jednocześnie utwór o takim dozgonnym miłosnym oddaniu, a deklaracji o takim oddaniu chyba bardzo chętnie lubimy słuchać - opowiada.
Źródło: Whitney Houston/YouTube
Elvis Presley i Kora
Maria Szabłowska również jest zdania, że piosenek o miłości jest tak dużo, że ciężko wybrać tę jedną najważniejszą. - Na pewno Elvis Presley i "Love Me Tender". To przebój sprzed kilkudziesięciu lat, ale cały czas grany przed radia. Dlatego, że jest taki prosty i melodyjny - mówi.
- Druga piosenka powinna być polska. Ciągle mi brakuje Kory, a "Kocham cię, kochanie moje", to jest absolutnie ponadczasowy utwór. Melodyjny, z pewną treścią i wspaniałym głosem Kory, którego nie mogę zapomnieć. Ciągle przypomina mi się, jak ona śpiewała tę piosenkę na koncertach - wspomina.
Źródło: Elvis Presley/YouTube
Marcin Kusy lubi pełnokrwiste historie
Marcin Kusy zdradza, że jeśli chodzi o piosenki miłosne, nie może przekonać się do takich typowo lukrowanych historii. - One są bardzo pięknie opowiedziane, czasem pięknie obudowane muzycznie, ale ja wolę takie pełnokrwiste opowieści, kiedy ta miłość jest trochę pokomplikowana czy kiedy dramatycznie o tej miłości śpiewa np. Whitney Houston w "All The Man That I Need". Ta interpretacja jest taka szeroka i wyraża to jakże niełatwe uczucie - przekazuje.
- To jest też taka opowieść Johnny’ego Casha "Give My Love To Rose", jak zwykle związana trochę z więzieniem, z powrotem do ukochanego syna, do ukochanej żony, ale to spotkanie może się już nie udać - wymienia dalej.
Marcin Kusy kontynuuje: - To wreszcie piosenka, która jest mi najbliższa, jeśli chodzi o te miłosne. Muzykę napisał Krzysztof Ścierański, a słowa Jan Wołek. To piosenka "Brzydcy". Świetnie ją śpiewała Grażyna Łobaszewska. Brzydka ona, brzydki on, a taka ładna miłość.
Źródło: Radio Lublin/YouTube
Miłosne piosenki filmowe
Iza Żukowska proponuje piosenki, które są poniekąd związane z filmem. - Jedno z drugim, jak dla mnie, jest bardzo połączone. Dlatego to będzie przede wszystkim wielka historia miłosna. Tragiczna, ale zapadająca dla bohaterki na całą resztę życia. Jest to historia Rose w filmie "Titanic", a tym samym wielkie widowisko i piosenka, którą śpiewała Celine Dion, czyli "My Heart Will Go On" - mówi redaktorka.
- Druga piosenka, która zawsze kojarzy się z 14 lutego, to "Dirty Dancing". Jest to historia miłosna bezpretensjonalna, zupełnie inna, bez wielkich dekoracji, bardzo prawdziwa, poruszająca i pełna dobrej muzyki. Ten utwór to "I’ve Had The Time Of My Life" w wykonaniu Jennifer Warnes i Billa Medleya - dopowiada.
Źródło: HD Film Tributes/YouTube
Czytaj także:
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadziła: Agnieszka Kunikowska
Goście: Paweł Sztompke, Ula Kaczyńska, Anna Will, Maria Szabłowska, Marcin Kusy i Iza Żukowska
Data emisji: 14.02.2024 r.
Godzina emisji: 9.00-12.00
DS
Największe miłosne przeboje wszechczasów. Wybierają dziennikarze muzyczni Jedynki - Jedynka - polskieradio.pl