Etnograf ze skansenu w Dziekanowicach Małgorzata Fryza opowiedziała, że w dawnej Wielkopolsce pisanki szykowano do święcenia w dworach ziemiańskich i szlacheckich. W chałupach chłopskich z jajami nie robiono nic lub barwiono je na jeden kolor. Dekoracje również były skromne, głównie były to żywe kwiaty.
Na tradycyjnym wielkopolskim wielkanocnym stole pojawiały się babki i mazurki. Dość charakterystyczną dla tego regionu - i pikantną - potrawą były jaja w zalewie kminkowej. Poza tym podawano galarety, kiełbasy, szynki. Co ciekawe, nie serwowano żurku. - Żurek jadało się przez cały okres postu. Jak się ludzie przez 40 dni najedli żuru, to nie mieli już ochoty, by tę zupę jeść jeszcze w Wielkanoc - zauważyła Fryza.
Nie wszystkie tradycje zanikły. Na przykład w Czerniejewie, w powiecie gnieźnieńskim, wciąż w lany poniedziałek organizuje się pochód za niedźwiedziem. - Niedźwiedź to jest to zło, które się wiosną wyprowadza. Wypędzamy zimę - wyjaśnił burmistrz Tadeusz Szymanek.
Pochód z Niedźwiedziem 2023 Gmina Czerniejewo Poniedziałek Wielkanocny wodzenie niedźwiedzia Źródło: Gmina Czerniejewo/YouTube
Czytaj także:
Podkarpackie pisanki batikowe
- Dawne zwyczaje nadal pielęgnowane są w wielu miejscach na Podkarpaciu - stwierdziła etnograf i historyk z Muzeum Historii Ludowej w Kolbuszowej dr Izabela Wodzińska.
- Kiedyś tak było, że ten czas od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty to był czas ciszy. Na wsiach nie wykonywano nawet podstawowych prac gospodarskich. Nie można było tej ciszy do czasu zmartwychwstania zakłócić. W niektórych domach do dziś w tych dniach nie słucha się radia, nie ogląda telewizji - powiedziała.
Innym zwyczajem kultywowanym na Podkarpaciu są wielkanocne straże grobowe zwane turkami. To odziały mężczyzn ubranych w historyczne stroje. We wsi Futoma, w powiecie rzeszowskim - jak wytłumaczyły mieszkanki - kiedyś przy grobie Pańskim czuwały jedynie dziewczynki, ubrane w jednakowe stroje.
W regionie popularne są pisanki batikowe, malowane woskiem. - Nad ogniem rozgrzewa się szpilkę, którą następnie moczy się w wosku. Wosk nakłada się na jajko. Gdy wzór jest już gotowy, jajko farbuje się w barwniku - opowiedziała Wiesława Rybka, prezeska Stowarzyszenia Kultywowania Kultury i Tradycji Ziemi Futomskiej.
Kurpiowskie pisanki-skrobanki
Kurpie to grupa etnograficzna ludności polskiej, zamieszkująca tereny dwóch puszcz mazowieckich: Puszczy Zielonej (zwanej też: Puszczą Kurpiowską lub Zagajnicą) i Puszczy Białej, funkcjonująca również jako określenie regionu kurpiowskiego (inaczej: Kurpiowszczyzna). Granica oddzielająca obie puszcze dzieli region na Kurpie Zielone i Kurpie Białe.
O tradycjach kurpiowskich opowiedział w radiowej Jedynce Tomasz Mierzejek, regionalista, badacz historii i propagator kultury kurpiowskiej. - Dawniej, na przykład, chodzono z tzw. wykupem, z oracją. Dzieci, wraz z nauczycielem, chodziły po domach i zbierały jajka i pisanki - wyjaśnił.
Kurpiowski stół nie był bogato zastawiany, mięso pojawiało się jedynie u zamożniejszych gospodarzy. Charakterystycznym daniem był łagodniak z masłem, czyli placek drożdżowy. Pojawiały się także kołacze pszenne, kapusta z żeberkami i kaszą. Królowały jednak jajka, w tym również pisanki-skrobanki.
Audycja: Cztery pory roku
Prowadziła: Sława Bieńczycka
Autorzy materiałów lokalnych: Iwona Piętak (PR Rzeszów) i Rafał Muniak
Gość: Tomasz Mierzejek (regionalista, badacz historii i propagator kultury kurpiowskiej)
Data emisji: 21.03.2024
Godziny emisji: 9.00-12.00
kk/wmkor