Komora bezechowa. Jak jest zbudowana i do czego służy?

Data publikacji: 09.04.2024 21:16
Ostatnia aktualizacja: 10.04.2024 06:56
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Komora bezechowa
Komora bezechowa , Autor - Jan Graczyński /EAST NEWS
Komora bezechowa stworzona na Politechnice Gdańskiej to pomieszczenie o szerokości ok. 9 metrów i długości ok. 4 metrów. - Pod spodem znajdują się specjalne materiały pochłaniające i tłumiące dźwięk - tłumaczy prof. Józef Kotus. 
  • Komora bezechowa jest specjalistycznym pomieszczeniem laboratoryjnym, a składają się na nie powierzchnie, które zostały pokryte elementami pozwalającymi rozpraszać i pochłaniać fale akustyczne.
  • Oznacza to, że w owej komorze zaobserwować można tylko fale bezpośrednio emitowane przez badane źródła dźwięku.

Jak jest zbudowana komora bezechowa?

Komora bezechowa stworzona na Politechnice Gdańskiej ma ok. 5 metrów wysokości, a ściany drzwi, podłoga i sufit wyłożone są klinami o długości ok. 40 centymetrów. - Pochłaniają one i rozpraszają dźwięk. W efekcie tego, gdy fala akustyczna pada na daną powierzchnię, nie ma jak się odbić. A zatem powstaje wrażenie pomieszczenia bezechowego - tłumaczy w rozmowie z Arturem Wolskim prof. Józef Kotus.

Ściany pokryte są elementami geometrycznymi, choćby kawałkami rombów i trójkątami. - Kształty są zróżnicowane, ale specjalnie przemyślane. W taki sposób, aby fala dźwiękowa, która pada na te powierzchnie geometryczne w formie stożków, odbijała się i padała na kolejną powierzchnię, która jest płaska w stosunku do tej pochyłej - precyzuje gość Programu 1 Polskiego Radia. 


POSŁUCHAJ

20:44

Komora bezechowa. Czym jest to pomieszczenie i do czego służy? (Eureka/Jedynka)

 

Co bada się w komorze bezechowej?

Brak echa to warunki bardzo pożądane przez badaczy. - Gdy badamy na przykład charakterystykę mikrofonu, głośnik, instrument muzyczny, to chcemy dowiedzieć się, jak to konkretne urządzenie działa. Dźwięk, który to urządzenie wytwarza lub odbiera, powinien być jedynie tym, który do niego dociera lub jest generowany. Nie powinno być odbić czy pogłosów - tłumaczy prof. Józef Kotus. 

Czytaj też:

Czym jest "rysowanie dźwięku"?

Urządzeniem wykorzystywanym przez badaczy jest m.in. robot kartezjański, czyli stelaż wykonany z profili aluminiowych, o wymiarach 3 m x 3 m x 3 m. - Za pomocą napędów liniowych umożliwia nam przemieszczanie czujnika pomiarowego w dokładnie wybrane miejsce. W efekcie tego możemy wykonać czynność nazywaną przez nas "rysowaniem dźwięku" - podkreśla gość Jedynki. Dzięki przemieszczaniu czujnika w różne punkty możliwe jest mierzenie natężenia dźwięku. - Rozumiane jako opis przepływu energii akustycznej w przestrzeni. W efekcie takich badań możemy przedstawić rozpływ energii wokół źródeł - podsumowuje rozmówca Artura Wolskiego. 

Ponadto w audycji:

Historia kostki bulionowej.

Gość "Eureki", dr hab. Jarosław Dumanowski, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, ekspert w dziedzinie historii wyżywienia, kuchni i literatury kulinarnej, realizujący aktualnie duży projekt dotyczący kuchni staropolskiej, opowiedział, jak i gdzie szukać źródeł kostki bulionowej, tak chętnie i powszechnie używanej w dzisiejszej gastronomii. Dowiedzieliśmy się też, co łączy zawartość talerza z modą kulinarną i strojem.

Tytuł audycji: Eureka

Prowadził: Artur Wolski

Goście: dr hab. Jarosław Dumanowski (profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu), prof. Józef Kotus (Politechnika Gdańska)

Data emisji: 9.04.2024 r.

Godzina emisji: 19.30

mg/wmkor

Tak to bywało
Tak to bywało
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.