Europejski Dzień Kontroli Prędkości. Więcej patroli na polskich drogach

Data publikacji: 16.04.2024 13:00

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2024 15:31

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Policja w Polsce włącza się w akcję w ramach Europejskiego Dnia Kontroli Prędkości., Autor - PAP/Marcin Bielecki

Przestrzeganie ograniczeń prędkości to kluczowy element zapobiegania zdarzeniom drogowym. W Dniu Europejskiego Dnia Kontroli Prędkości policja przypomina, że brak wyobraźni, brawura i ignorowanie przepisów oraz zasad ruchu drogowego często prowadzą do tragicznych w skutkach wypadków.

16 kwietnia obchodzimy Europejski Dzień Kontroli Prędkości. Ta kartka z kalendarza ma nam przypomnieć, jak ważne jest dostosowanie prędkości m.in. do warunków atmosferycznych panujących na drodze.
W ten dzień należy się spodziewać zwiększonej liczby kontroli na drogach.
Został on ustanowiony przez KE w ramach strategii mającej na celu zwrócenie uwagi na kwestie bezpieczeństwa na drodze oraz w celu zmniejszenia liczby ofiar wypadków drogowych w całej Unii Europejskiej.

Jak podkreśla Kuba Marcinowicz z Polskiego Radia Kierowców, sytuacja na drogach poprawiła się za sprawą m.in. wyższych mandatów za przekroczenie prędkości. - Mamy droższe mandaty, więcej musimy zapłacić za przekroczenie prędkości, więc tym samym puszczamy nogę z gazu. Jeździmy zdecydowanie wolniej i staramy się dostosować do tych przepisów. Oczywiście zapominamy czasami o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze, to jest cały czas zmora na polskich drogach - mówi. - Ogółem 14 proc. wszystkich wypadków spowodowanych jest przez niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Wydawać by się mogło, że to błahostka, ale jednak śliska powierzchnia znacząco wydłuża drogę hamowania - dodaje.

Ograniczenia prędkości na polskich drogach

Łamanie przepisów ruchu drogowego skutkuje szkodami zarówno dla kierowcy, jak i pasażerów i pieszych. W terenie zabudowanym maksymalna prędkość wynosi 50 km/h. W przypadku, gdy przekroczona zostanie prędkość o 20 km/h, droga hamowania znacznie się wydłuży. - My tej prędkości za bardzo nie czujemy i ta różnica jest dla nas niezauważalna, ponieważ mamy nowoczesne samochody, które są świetnie wyciszone. Patrzymy tylko na licznik i przy 70 km/h droga hamowania awaryjnego wydłuży nam się prawie trzykrotnie - wyjaśnia gość audycji.

W przypadku terenów niezabudowanych na zwykłych drogach można poruszać się z prędkością do 90 km/h. Dotyczy to samochodów nieprzekraczających 3,5 tony, autobusów i motocykli. Z kolei samochody osobowe na autostradach mogą poruszać się z prędkością do 140 km/h. Na drogach ekspresowych dwujezdniowych maksymalna prędkość wynosi 120 km/h, a na jednojezdniowych 100 km/h.

Czytaj też:

Jazda tym pasem irytuje równie jak lewym. Policja przypomina o przepisach

Więcej patroli policyjnych na drogach

Policja w Polsce włącza się w akcję w ramach Europejskiego Dnia Kontroli Prędkości. Funkcjonariusze zapowiadają więcej kontroli i brak taryfy ulgowej. Dziś zamiast upomnień na kierowców łamiących przepisy czekają mandaty.

- Ten Europejski Dzień Pomiaru Prędkości tak naprawdę rozciągnięty został na tydzień, ponieważ od poniedziałku do niedzieli będzie więcej policjantów, więcej patroli na polskich drogach. Oni będą się przyglądać tym, którzy czasami lubią sobie "przycisnąć" i przekroczyć dozwolone prędkości na drodze - zdradza Kuba Marcinowicz.