"Wzrusza, prowokuje do myślenia i bawi". Michał Żebrowski o Teatrze 6. piętro

Michał Żebrowski zdradza, że w wakacje ma… dużo czasu. - Spędzam go przede wszystkim z rodziną. Kiedyś, jak byłem młodszym aktorem, to rzeczywiście spędzałem dużo czasu na planie, ponieważ filmy robi się głównie w czasie wakacji. Teraz jednak całe moje życie jest podporządkowane rodzinie - opowiada.

- Teatr, film i serial, w którym występuję, są podporządkowane pod dzieci. Cieszę się, że jestem takim trochę starszym ojcem. Dość późno założyłem rodzinę, bo miałem chyba 38 lat. Nie żałuję, chyba zdążyłem ze wszystkim - dodaje.

Wspaniałe widowisko w teatrze

W jaki sposób Michał Żebrowski radzi sobie z tym, że jest ojcem i jednocześnie szefem Teatru 6. piętro? - W życiu rodzinnym i zawodowym niezwykle pomaga mi moja żona. Natomiast jesteśmy po fenomenalnej premierze "Handlarzy Gumek" w wykonaniu Grzesia Małeckiego, Kasi Dąbrowskiej, Borysa Szyca i w reżyserii Adama Sajnuka - zauważa.

- Siedziałem i pomyślałem sobie: "Boże, ja nie gram w tym przedstawieniu, nie reżyseruję go, nie mam z nim tak naprawdę nic wspólnego, a siedzę oczarowany, jak moi koledzy (…) grają jak mistrzowie, mimo tego że są tak młodzi". Tak mnie porywają, że zapominam, że jestem w Teatrze 6. Piętro. To jest wspaniały teatr, o który biłem się razem z Eugeniuszem Korinem, kiedy 15 lat temu zakładaliśmy scenę na 6. piętrze. To taki teatr metaforyczny, który wzrusza, prowokuje do myślenia i bawi. To jest tak budujące, że są aktorzy, którym strasznie zależy na jakości, żeby samemu realizować się w teatrze i żeby dawać ludziom wspaniałe widowiska - kontynuuje Michał Żebrowski.

Czy dzieci Żebrowskiego będą aktorami?

Co Michał Żebrowski zrobiłby, gdyby jego dzieci powiedziały, żeby zawiózł je na zajęcia teatralne? - Czekam na to. Mam trzeciego ancymona, który wydaje mi się, że przejawia taki temperament aktorski - mówi Michał Żebrowski.

- Myślę, że aktorstwo jest dla tych osób, które nie wyobrażają sobie, żeby robić coś innego niż aktorstwo. Wtedy warto np. takiemu dziecku pomóc. Ale jak tak się zastanawia, że może matematyka, może chemia, może sport, może aktorstwo, to wtedy raczej lepiej wybić mu to z głowy - dodaje.

Michał Żebrowski wspomina, że prawdziwe zamiłowanie do aktorstwa odkrył w sobie, kiedy miał 15 lat. Chociaż już wcześniej w podstawówce mówił wiersze, jednak to w liceum postanowił rozwijać swoją pasję, po czym udał się do szkoły teatralnej.

Zobacz także: