Nobel z ekonomii. Za co nagrodę dostali tegoroczni laureaci?

Data publikacji: 15.10.2024 08:28
Ostatnia aktualizacja: 15.10.2024 08:58
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Daron Acemoglu, Simon Johnson i James A. Robinson otrzymali tegoroczną Nagrodę Nobla z ekonomii. Królewska Szwedzka Akademia Nauk wręczyła im nagrodę za badania nad powstawaniem instytucji i ich wpływem na dobrobyt
Daron Acemoglu, Simon Johnson i James A. Robinson otrzymali tegoroczną Nagrodę Nobla z ekonomii. Królewska Szwedzka Akademia Nauk wręczyła im nagrodę za badania nad powstawaniem instytucji i ich wpływem na dobrobyt, Autor - PAP/EPA/Christine Olsson
Daron Acemoglu, Simon Johnson i James A. Robinson zostali laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych za badania na temat instytucji i ich wpływu na dobrobyt - ogłosił w poniedziałek Komitet Noblowski Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk.

POSŁUCHAJ

18:47

Nagroda Nobla z ekonomii. Za co nagrodę dostali tegoroczni laureaci? (Eureka/Jedynka)

 

Nagroda Nobla z ekonomii to dziedzina niewymieniona w testamencie Nobla. Z tego powodu laur przyznawany od 1969 roku formalnie nosi nazwę Nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla i - jako jedyny - finansowany jest z funduszy szwedzkiego banku centralnego. Do 2023 roku Nagrodą Nobla z ekonomii wyróżniono 93 osoby. Zdecydowana większość z nich to Amerykanie.

Laureaci Nagrody Nobla otrzymują złoty medal z wizerunkiem fundatora nagrody, Szweda Alfreda Nobla oraz kaligrafowany dyplom. Od 2023 roku to także najwyższa w historii kwota pieniężna, 11 mln koron szwedzkich (ok. 4,2 mln zł). Ceremonia wręczenia nagrody odbędzie się tradycyjnie 10 grudnia w Sztokholmie, w rocznicę śmierci Nobla.


PAP/Maciej Zieliński PAP/Maciej Zieliński

Wpływ instytucji na dobrobyt

"Z empirycznego punktu widzenia, ich praca bardzo wzbogaciła badania nad kolosalnym wpływem instytucji na dobrobyt. W ten sposób zidentyfikowali historyczne korzenie słabego środowiska instytucjonalnego, które charakteryzuje wiele współczesnych krajów o niskim dochodzie.

Ze strony teoretycznej badanie wyjaśnia, jak wysysane instytucje ekonomiczne i dyktatury często trwają, choć ich zreformowanie dawałoby większe korzyści" - wskazał przewodniczący Komitetu Noblowskiego, Jakob Svensson.

Czytaj także:

Skąd się bierze sukces?

- Na pytanie, dlaczego narody wygrywają albo przegrywają, dlaczego jedne są biedne, a drugie bogate, odpowiadano wiele razy. To, co dołożyli do tychże badań trzej nobliści, to są instytucje - powiedziała dr hab. Cecylia Leszczyńska z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

- Nagrodzeni wskazują na tzw. instytucje włączające i wyłączające, inkluzywne i ekskluzywne. Zwracają uwagę na to, jak dalece system polityczny, który daje przewagę albo jednym, albo drugim instytucjom, jest również istotny jako czynnik generujący dynamikę wzrostu i rozwoju gospodarczego - zauważyła.

- Udowadniają, na podstawie badań, że państwa demokratyczne tworzą w szerszym zakresie instytucje włączające, podczas gdy państwa autokratyczne, dyktatorskie tego rodzaju inkluzywności nie tworzą albo one są na tyle płytkie, że nie mają istotnego znaczenia dla rozwoju - wyjaśniła.

Dodała, że ten nurt myślenia jest obecnie uważany za bardzo istotny, jest też obecny w polskich badaniach. 

Komitet Noblowski nie zaskoczył

Prof. Michał Myck z Centrum Analiz Ekonomicznych podkreślił w audycji "Eureka", że dla osób, które interesują się tematem, decyzja Komitetu Noblowskiego nie jest zaskoczeniem. Nazwiska tegorocznych nagrodzonych pojawiały się w różnych typowaniach. - Zdecydowanie jest to nagroda zasłużona - zaznaczył.

Ekonomiści od dekad szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego jedne kraje osiągnęły sukces, a inne nie. - Nobliści wprowadzili nowy ferment w te zagadnienia - zwrócił uwagę gość radiowej Jedynki.

- Wskazali, że duża część różnic między krajami wiąże się z instytucjami, które funkcjonują w tych różnych krajach. Łączą pozytywny trend, jeżeli chodzi o wzrost gospodarczy i rozwój gospodarczy, bardzo silnie z instytucjami inkluzywnymi i bardzo silnie negatywnie z instytucjami opresyjnymi - wytłumaczył.

Inkluzywne instytucje, które pozwalają się rozwijać, bardzo często są połączone ze społeczeństwami otwartymi, demokratycznymi. Kraje demokratyczne rozwijają się lepiej. Wzrost czy procesy gospodarcze w tych krajach są bardziej stabilne.

Jak wyciągnąć kraje z biedy?

Czy różnice pomiędzy krajami biednymi i bogatymi, które wytworzyły się przez dekady, a nawet wieki, są jeszcze do nadrobienia? Czy tegoroczni nobliści dają jakieś recepty na to, jak sprawić, aby kraje biedne nie pozostawały biedne, by się bogaciły?

- Recepta jest, w pewnym sensie, prosta - należałoby pójść w kierunku demokratyzacji w tych krajach. Nobliści zdają sobie jednak sprawę z tego, że bardzo trudno jest demokrację narzucić czy odgórnie rozwinąć, więc nie są jakoś specjalnie optymistycznie nastawieni. Podkreślają, że instytucje demokratyczne również w krajach już rozwiniętych przeżywają kryzys - powiedział prof. Myck.

Tytuł audycji: Eureka

Goście: dr hab. Cecylia Leszczyńska i prof. Michał Brzeziński (Wydział Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego), prof. Michał Myck (Centrum Analiz Ekonomicznych)

Data emisji: 14.10.2024 r.

Godzina emisji: 19.30

Jedynka/PAP/IAR/kk/wmkor

 

Belcanto
Belcanto
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.