Wybory w USA. Marek Wałkuski: Harris i Trump idą w sondażach łeb w łeb

Do amerykańskich wyborów prezydenckich pozostał już tylko tydzień. - Sondaże pokazują bardzo wyrównany wyścig. Wiadomo, że w tym momencie już prawie wszyscy wyborcy podjęli decyzje, więc gra toczy się o naprawdę niewielką część elektoratu. Jednak przy bardzo wyrównanych szansach obojga kandydatów to może przechylić szalę na jedną lub drugą stronę - komentuje Marek Wałkuski.

Dziennikarz Polskiego Radia przyznaje, że bardzo ważne jest zmobilizowanie wyborców, którzy już wiedzą, na kogo zagłosują, aby udali się do urn wyborczych. - To nie jest tylko tak, że kandydaci muszą jedynie dodryfować do dnia wyborów. To jest czas na podsumowanie kampanii i finałowe przesłanie do wyborców, aby poszli zagłosować - wyjaśnia.

Przedterminowe głosowanie. Republikanie uczą się na błędach

W wielu stanach trwa już przedterminowe głosowanie. - W większości amerykańskich stanów można zagłosować wcześniej. Do dziś prawie 48 milionów Amerykanów już wzięło udział w głosowaniu, to pewnie 27 proc. elektoratu, więc to jest znacząca liczba - mówi Marek Wałkuski.

- Różnica między tym, co działo się 4 lata temu, gdzie również dziesiątki milionów Amerykanów wzięły udział we wczesnym głosowaniu, jest taka, że w tym roku sztab Donalda Trumpa i republikanie zachęcają swoich wyborców, by poszli do urn. 4 lata temu kwestionowali ten rodzaj głosowania i Trump przegrał. W tym roku wyciągają wnioski - dodaje.

M.in. w stanie Georgia zagłosowały już blisko 3 miliony osób, a większość z nich stanowią republikanie.

Na kogo wskazują sondaże?

- Kilka tygodni temu Kamala Harris w skali kraju i w kluczowych 7 stanach, które prawdopodobnie przesądzą o wyniku wyborów, miała przewagę nad Trumpem. Mniejszą lub większą. W tej chwili oboje kandydaci w sondażach ogólnokrajowych i w tych stanach idą łeb w łeb - zauważa Marek Wałkuski.

Korespondent Polskiego Radia zastanawia się, czy sondaże odzwierciedlają rzeczywistość, czy jednak będzie tak, jak w poprzednich latach, kiedy elektorat Trumpa został niedoszacowany. - Gdyby rzeczywiście tak było, że jego elektorat jest niedoszacowany, jak 4 czy 8 lat temu, to oznaczałoby, że wygra te wybory prezydenckie. Jednak sondażownie także modyfikują swoje modele, więc w tej chwili nie postawiłbym ani na jednego, ani na drugiego kandydata. Szanse obojga kandydatów są 50 na 50. To jest bardzo wyrównany wyścig - ocenia.

Zobacz także:

Poza tym w audycji

- O życiu w USA i wyborach prezydenckich rozmowa Magdaleny Skajewskiej z Krzysztofem Buchcarem, prawnikiem, mieszkającym w Chicago, w USA od ponad 40 lat (zwolennik Trumpa).

- W Gruzji wciąż panuje napięta atmosfera po sobotnich wyborach parlamentarnych, które opozycja uznała za sfałszowane. Ugrupowania opozycyjne i prezydent Gruzji apelują do zachodniego świata, by uznał wyniki głosowania za nielegalne.

- Wybory parlamentarne na Litwie wygrali socjaldemokraci. Lewica zawsze była na Litwie przychylna mniejszościom narodowym, czy w przyszłej koalicji rządowej będzie Akcja Wyborcza Polaków na Litwie - Związek Chrześcijańskich Rodzin? Felieton Kamila Zalewskiego.

- Trochę w ciszy, nieco w cieniu innych wydarzeń w Europie i na świecie, dokonał się ostateczny upadek jednej z najstarszych linii lotniczych w Europie. Nad Wełtawą mówią o końcu pewnej epoki - obecne Czech Airlines były bezpośrednimi spadkobiercami założonych w 1923 roku Czechosłowackich Państwowych Linii Lotniczych. Felieton Wojciecha Stobby.