Każdy może być ofiarą wypadku. Jak nie popełnić błędów, które kosztują życie?

Data publikacji: 04.11.2024 13:16
Ostatnia aktualizacja: 04.11.2024 19:50
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Chwila nieuwagi może doprowadzić do prawdziwej tragedii
Chwila nieuwagi może doprowadzić do prawdziwej tragedii, Autor - Tomasz Wojtasik/PAP
- Wszystkim wydaje się, że nam nic nie stanie się w ruchu drogowym, bo jesteśmy idealni i nie popełniamy błędów - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Maria Dąbrowska-Loranc z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS. A tak nie jest! Kierowcy i piesi muszą uważać szczególnie na drogach, przejściach dla pieszych czy przejazdach kolejowych.

W niedzielę (3.11) przed godziną 17.00 doszło do wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w gminie Ruciane-Nida. Ofiary śmiertelne to 3 osoby dorosłe w wieku 62 lat, 63 lat i 29 lat oraz 2 dzieci w wieku 6 lat i 3 lat.


POSŁUCHAJ

10:28

Każdy może być ofiarą wypadku. Jak nie popełnić błędów, które kosztują życie? (Jedynka/Cztery pory roku)

 

- Samochód osobowy wjechał wprost pod jadący pociąg - powiedziała portalowi polskieradio24.pl oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Piszu nadkomisarz Anna Szypczyńska.

Jak wynika z oględzin terenu, pociąg PKP Intercity relacji Białystok/Warszawa Zachodnia - Gdynia Główna przepchnął samochód około 200 metrów od niestrzeżonego przejazdu, tak przekazała straż pożarna.

Błąd, który kosztuje życie

Dlaczego w miejscach, gdzie należy zachować szczególną uwagę, dochodzi do kolejnych wypadków? - Tutaj apel do nas wszystkich. Zdarzyła się taka tragedia i wszyscy o tym słyszymy i na wszystkich to robi wrażenie. Mówi się o tym, co ktoś zrobił i że może popełnił jakiś błąd. Zapłacił najgorszą karę, jaka może być - mówi Maria Dąbrowska-Loranc.

Ekspertka kontynuuje: - Każdy z nas jest uczestnikiem ruchu drogowego, jako pieszy czy kierujący. Warto, żeby wszyscy zastanowili się też nad swoim zachowaniem w ruchu drogowym: czy ono zawsze jest bezpieczne, czy potrafią przewidzieć ryzykowne sytuacje, które mogą zdarzyć się, czy nie stwarzają jeszcze dodatkowych zagrożeń. Wszystkim wydaje się, że nam nic nie stanie się w ruchu drogowym, bo jesteśmy idealni i nie popełniamy tych błędów. Jednak jeżeli zdarzy się taka sytuacja, to później niestety nie ma już odwrotu.

Trzeba rozmawiać o bezpieczeństwie

Maria Dąbrowska-Loranc przyznaje, że trzeba rozmawiać o bezpieczeństwie, szczególnie z młodzieżą. Ekspertka podała przykład jednej z rozmów, kiedy uczniowie powiedzieli, że samochód potrącił ich koleżankę przed szkołą.

- W czasie takich rozmów staramy się rozkładać na czynniki pierwsze wypadek i szukać odpowiedzi, czy musiało do niego dojść. Okazuje się, że ona rozmawiała przez telefon. Te kilkanaście młodych osób, mających 17-18 lat, dopiero w rozmowie z nami doszło do wniosku, że gdyby ona nie rozmawiała przez ten telefon, to mogłoby nie dojść do tego zdarzenia - wyjaśnia Maria Dąbrowska-Loranc.

- Dlatego namawiam, że jeśli mówimy o tych wypadkach, to odnieśmy to do siebie i przypadków, gdzie uczestniczymy w tym ruchu drogowym - dodaje.

Zobacz także:

Prowadził: Roman Czejarek

Gość: Maria Dąbrowska-Loranc (Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS)

Data emisji: 4.11.2024

Godziny emisji: 9.36

DS

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.