Syryjscy bojownicy, głównie ugrupowanie Hajat Tahrir asz-Szam, ogłosili w niedzielę nad ranem zdobycie stolicy kraju, Damaszku i zakończyli ponad 50-letnie rządy rodziny Asadów. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej. Dotychczasowy przywódca Baszar al-Asad, sprawujący władzę przez 24 lata, był w niej popierany m.in. przez Rosję, Iran i libański Hezbollah, kontrolowany przez władze w Teheranie.
Narracje "zrewidowane rzeczywistością pola walki"
Ekspert ds. stosunków międzynarodowych i bezpieczeństwa Defence24 ocenił w radiowej Jedynce, że upadek całego reżimu mógł być nie do przewidzenia, "jeśli chodzi o jego dynamikę".
- Narracje obserwatorów zewnętrznych dotyczące stabilności w Syrii bardzo szybko zostały zrewidowane rzeczywistością pola walki. Brakowało wyczucia pewnych aspektów wewnętrznych, w siłach zbrojnych posłusznych Baszszarowi al Asadowi, kwestii społecznych i nałożenia na to motywacji części aktorów niepaństwowych w ramach wojny w Syrii - powiedział dr Jacek Raubo.
"Wnętrze" pod okiem wywiadów
Jak mówił, inaczej należy oceniać ekspertów i analityków, a inaczej siły wojskowe i wywiadowcze. - Broniłbym przestrzeni otwartych źródeł - zaznaczył.
- To wywiady mają mieć dostęp do wnętrza, jeśli chodzi o procesy decyzyjne, system dowodzenia wojskiem, budują profile dotyczące morale poszczególnych jednostek, czy całościowo, dotyczące sił zbrojnych - przekazał ekspert.
- Rosjanie ponieśli jedną z największych wizerunkowych klęsk, dotyczących ich służb specjalnych, bo oni przecież byli przy Baszarze al Asadzie - powiedział dr Jacek Raubo.
Analityk dodał, że Rosjanie byli nieprzygotowani mi. jeśli chodzi o ewakuację kluczowych obiektów i zasobów wojskowych.
Czytaj również:
Audycja: W samo południe
Prowadził: Karol Surówka
Gość: dr Jacek Raubo (analityk Defence24, UAM)
Data emisji: 10.12.2024
Godzina emisji: 12.22
PR1/pg/pap