"Osiecka. Rodzi się ptak". Biografia stworzona na podstawie zapisków poetki

Data publikacji: 19.12.2024 11:26
Ostatnia aktualizacja: 19.12.2024 13:01
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Karolina Felberg była gościem "Moich książek".
Karolina Felberg była gościem "Moich książek"., Autor - Klarysa Marczak/Polskie Radio
"Osiecka. Rodzi się ptak" to pierwsza część niezwykle wnikliwej biografii Agnieszki Osieckiej, stworzonej przede wszystkim na podstawie jej własnych dzienników i zapisków. Obejmuje 21 lat z życia poetki i kończy się w momencie, w którym Osiecka wiąże się z Markiem Hłaską. - Chciałam być jej towarzyszką i mam poczucie, że spełniłam ten obowiązek, który sama sobie narzuciłam - przekonuje autorka, Karolina Felberg. 

Zrozumieć dorastającą Agnieszkę Osiecką

Agnieszka Osiecka jako dorastająca kobieta pisała wręcz kompulsywnie. Pozostawiła po sobie mnóstwo materiału, który posłużył jako fundament książki. - Chodziło mi o to, żeby zrozumieć tę sytuację. Zrozumieć przyczyny i skutki, które przyszły już wówczas i które dopiero miały nadejść. Skoro ona poświęciła morze czasu i energii żeby to wszystko spisać, to chciałam przynajmniej to przeczytać. I to tak trochę na głos czyli czytelnikom też "podać na tacy" - analizuje Karolina Felberg. 

POSŁUCHAJ

32:13

"Osiecka. Rodzi się ptak". Biografia stworzona na podstawie zapisków samej poetki (Moje książki/Jedynka)

 

Świadectwo epoki czy świadectwo uniwersalne?

Autorka zwraca uwagę, że archiwum pozostawione przez Agnieszkę Osiecką można traktować jako bezcenne świadectwo pewnych zjawisk. Również tych uniwersalnych i ponadczasowych. - Być może ten materiał mówi coś o ludziach młodych z tamtej epoki, czyli z okresu stalinizmu i odwilży. A być może mówi coś ciekawego o ludziach młodych w ogóle. Pewne rzeczy prawdopodobnie reprodukują się bez względu na epokę i okoliczności - zaznacza. 

Jaką tajemnicę skrywała Agnieszka Osiecka?

Wątek związku Agnieszki Osieckiej i Marka Hłaski kończy pierwszą część biografii i jest zapowiedzią odsłonięcia pewnych tajemnic i sekretów obojga. W przypadku poetki to rzekoma aseksualność. - Ona o sobie mówiła jako o osobie niepoważnej. Zarówno w miłości i w erotyce. I to mnie zastanowiło. Zwłaszcza w przypadku osoby tak analitycznej, mającej poczucie bycia na serio w każdej sytuacji. W relacjach damko-męskich nie umiała i w relacjach damsko-damskich też nie umiała - przekonuje Felberg. 

Osiecka stała się więc w pewnym sensie ofiarą zbyt dużych wymagań wobec samej siebie i pewnych funkcjonujących w owym czasie stereotypów. - Miała wyobrażenie, że kobieta idealna i pełnowartościowa panuje nad otoczeniem, ma kontrolę nad tym jak ją postrzegają, ma kontrolę nad sposobem w jaki króluje nad tym otoczeniem. (...) W tamtej epoce bardzo ważne było, żeby kobieta miała seksapil. Żeby była absorbująca, a z drugiej strony dopełniająca mężczyznę - słyszymy. 

Tytuł audycji: Moje książki

Prowadziła: Magda Mikołajczuk

Goście: Karolina Felberg

Data emisji: 18.12.2024 r.

Godzina emisji: 23.10

mg

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.