Adam Wajrak: wygenerowane przez sztuczną inteligencję filmiki przyrodnicze są szkodliwe edukacyjnie

Data publikacji: 18.03.2025 12:52
Ostatnia aktualizacja: 18.03.2025 13:34
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
"Fotografie" wygenerowane przez AI zwykle można dosyć łatwo odróżnić od prawdziwych.
"Fotografie" wygenerowane przez AI zwykle można dosyć łatwo odróżnić od prawdziwych., Autor - AI/shutterstock.com
- Te filmy pokazują nieprawdziwy obraz przyrody - podkreślił w audycji "Cztery pory roku" Adam Wajrak, działacz na rzecz ochrony przyrody, dziennikarz, autor artykułów i książek o tematyce przyrodniczej. - Pokazują fałszywą relację między zwierzęciem a człowiekiem. I to jest bardzo złe - dodaje gość Jedynki.

Te filmy pokazują nieprawdziwy obraz przyrody

Gość radiowej Jedynki opowiedział, że jakimś czas temu trafił w internecie na filmik, w którym niedźwiedź polarny ratuje pingwina. Wskazał, że - po pierwsze - ścieżki tych zwierząt się w rzeczywistości nie przecinają. Niedźwiedź polarny zamieszkuje Arktykę, biegun północny, a pingwin - zimne morza półkuli południowej, czyli tereny wokół Antarktydy. Po drugie - nawet gdyby do takiego spotkania doszło, niedźwiedź prędzej by zjadł pingwina, niż go ratował. 

POSŁUCHAJ

11:46

Adam Wajrak: wygenerowane przez sztuczną inteligencję filmiki "przyrodnicze" są szkodliwe edukacyjnie (Cztery pory roku/Jedynka)

 

- Tego rodzaju filmiki pokazują nieprawdziwy obraz przyrody. Część osób nie da się nabrać, ale wiele - szczególnie dzieciaki - może nauczyć się z nich czegoś, przez co mogą mieć w przyszłości kłopoty - zauważył Wajrak. Takie filmiki często pokazują fałszywą relację między zwierzęciem a człowiekiem. Dzicy mieszkańcy lasów zachowują się w nich jak udomowieni pupile; dają się karmić, głaskać, przytulać. - To jest szalenie złe - podkreślił rozmówca Agnieszki Kunikowskiej.

Niektóre filmy są po prostu potwornie głupie

Wajrak wskazał, że nawet jeśli scenki pokazane na filmikach wygenerowanych przez AI nie spowodują, że potencjalnie znajdziemy się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, wciąż mogą nam zaszkodzić.

Filmy przyrodnicze mają walor edukacyjny. Oglądając je, możemy zobaczyć, jak funkcjonuje świat zwierząt, dowiedzieć się, jak żyją przedstawiciele różnych gatunków. Tych zalet pozbawione są wideo ukazujące obrazki, których trudno szukać w środowisku naturalnym. - Niektóre [filmy] są po prostu potwornie głupie. Na przykład taki, w którym - zakładający swe gniazda w dziuplach, zakamarkach - dudek zajmuje się pisklętami w otwartym gnieździe - wytłumaczył.

Gość "Czterech pór roku" dodał, iż uważa, że jeśli twórcy jakiegoś filmu wykorzystali do jego stworzenia sztuczną inteligencję, odbiorca powinien zostać o tym poinformowany. - Ważna jest tu rola edukacji. Ludzie powinni mieć także narzędzia do tego, by móc rozpoznać, co jest oszustwem, a co prawdą - ocenił.

Czytaj także:

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadziła: Agnieszka Kunikowska

Gość: Adam Wajrak (działacz na rzecz ochrony przyrody, dziennikarz, autor artykułów i książek o tematyce przyrodniczej)

Data emisji: 18.03.2025 

Godzina emisji: 10.15

kk/kor

W samo południe
W samo południe
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.