Zdrowa dieta. Czym zastąpić cukier?

Data publikacji: 03.11.2022 12:25

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2022 19:51

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Nadmierne spożycie cukru jest przyczyną wielu schorzeń. Czym zdrowo słodzić?, Autor - Shutterstock/Star Stock

Wyeliminowanie cukru z diety często - kiedy nie potrafimy całkiem z niego zrezygnować - oznacza zastąpienie go inną substancją słodzącą. Którą wybrać? Czy słodziki syntetyczne, którymi słodzone są często produkty są bezpieczne?

- Syntetyczne substancje słodzące, do których dodawane jest często określenie "intensywnie słodzące", bo faktycznie są one niekiedy nawet 300-400 razy słodsze od cukru, są jednymi z najbardziej przebadanych substancji dodawanych do żywności - mówi w "Czterech porach roku" w Programie 1 Polskiego Radia chemik i dietetyk dr Jolanta Flejszar-Olszewska.

POSŁUCHAJ

08:52

Co zamiast cukru? (cztery pory roku/Jedynka)

- Określone są także, przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności, dopuszczalne dawki przeliczane w miligramach na kilogram masy ciała. Oznacza to, że można przyjmować taką substancję każdego dnia bardzo długo bez negatywnych skutków dla zdrowia - podkreśla rozmówczyni Sławy Bieńczyckiej. - Są tam dosyć duże założone współczynniki bezpieczeństwa. Przykładowo: kobieta o masie 60 kilogramów przekroczyłaby dawkę aspartamu po spożyciu 20 butelek zawierających ten związek w napoju. Nie jesteśmy w stanie ani tyle wypić, ani tyle zjeść, żeby przekroczyć dopuszczalne dawki do spożycia - dodaje.

Czytaj też: Zdrowa dieta. Eksperci wyjaśniają, na czym polega

Pytana o inne bezpieczne substancje słodzące ekspertka wymienia m.in. erytrytol. - To półsyntetyczny związek otrzymywany obecnie na drodze fermentacji i jest on jak najbardziej bezpieczny. Natomiast smak na pewno nie będzie taki sam, jak cukru - zaznacza.

A naturalne słodziki? - Ksylitol to związek otrzymywany z brzozy, ale też z owsa i innych roślin - stąd wysoka cena. Najlepszy jest produkowany w krajach skandynawskich - mówi dr Jolanta Flejszar. - Dobrym rozwiązaniem jest także stewia, ale trzeba się przyzwyczaić do jej gorzkawego smaku - dodaje.

Gość Jedynki przyznaje, że chociaż sama rzadko spożywa słodycze, to są one dozwolone do spożycia w określonej ilości. - Czasami dramatyzujemy z tymi słodyczami. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby do 10 procent kaloryczności pochodziło z cukru, a dla lepszych korzyści około 5 procent. Jeśli od czasu do czasu zjemy ciastko, to dramatu nie będzie - ocenia.