Świątynia faraona Mentuhotepa II to "pierwsza świątynia królewska, która została wzniesiona w Deir el Bahari w czasach starożytnych". - Natomiast od strony wschodniej będziemy mieli grobowce członków jego rodziny oraz najważniejszych urzędników - mówi dr Patryk Chudzik z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, szef Polsko-Egipskiej Misji Archeologiczno-Konserwatorskiej w Deir el Bahari.
Polscy badacze zajęli się w tym miejscu dwoma grobami. Pierwszy z nich to grobowiec Chetiego, a drugi nadal niezidentyfikowanego wielmoży z otoczenia faraona.
- Cheti pełnił funkcję, jak tłumaczymy z hieroglifów, nadzorcy opieczętowanych dóbr królewskich, co na nasze możemy przełożyć jako ministra skarbu. Ten drugi, jeszcze anonimowy grobowiec, sugerujemy, że prawdopodobnie należał właśnie do wezyra. Być może o imieniu Bebi, bo taki wezyr był wspomniany w ruinach świątyni Mentuhotepa II na jednym z bloków, ale jak do tej pory nie mamy pewności i cały czas prowadzimy badania - wyjaśnia dr Patryk Chudzik.
Amerykanie pominęli istotne zabytki
Grobowce były już eksplorowane przez amerykańskich badaczy w latach 20. poprzedniego wieku. Jak okazuje się, część zabytków umknęło uwadze Amerykanów. - Kiedy Amerykanie rozpoczynali swoje prace, grobowce były wypełnione gruzem skalnym niemalże po sufity 3,5-metrowych korytarzy. Ten gruz znalazł się tam w wyniku trzęsień ziemi. Żeby dostać się do najgłębiej położonych pomieszczeń, byli zmuszeni go usunąć z wnętrza (…). Usuwając gruzowisko, pozostawiali je w formie długiej hałdy z reguły na dziedzińcu, gdyż każde wejście do grobowca poprzedzone było obszernym dziedzińcem, otoczonym murami - zauważa dr Patryk Chudzik.
W trakcie ostatniego sezonu polscy badacze znaleźli w tych hałdach głowy dziewięciu krokodyli. - Początkowo było to dosyć spore zaskoczenie, bo w egipskich grobowcach, przede wszystkim ludzi, tego typu znaleziska się nie zdarzały. Natomiast w naszym przypadku wykopaliska obrodziły i to znacząco. Z dwóch grobowców odnaleziono jak do tej pory dziewięć głów tych wielkich gadów nilowych - dodaje.
Głowy krokodyli były amuletami?
Głowy krokodyli nie został zmumifikowane przez Egipcjan. Zachowały się na nich tylko przyklejone fragmenty tkanin, w które je zawinięto. - Na podstawie informacji z tekstów starożytnych, możemy odczytać obecność tych głów jako pewną formę amuletu - tłumaczy dr Patryk Chudzik.
Jak wiemy, Egipcjanie składali w grobowcach szczątki zwierząt jako dary dla zmarłych, będące pożywieniem w zaświatach lub w celach rytualnych. - Chyba należy zacząć mówić o trzecim aspekcie, czyli o zwierzętach jako amuletach czy istotach, które miały dopomóc duszy zmarłego w wędrówce po zaświatach. To jest zupełnie nowy rozdział w badaniach wyposażenia grobowego czy wierzeń grobowych starożytnych Egipcjan, który dotychczas z tej perspektywy nie był rozpatrywany - kontynuuje ekspert.
Polscy badacze znaleźli szczątki krokodyli również w kolejnych grobowcach, co pokazuje, że nie są to przypadkowe znaleziska. - Jeżeli to zacznie się potwierdzać także na innych nekropoliach, będziemy mieli 100 proc. pewności, że mówimy o pewnych zwyczajach pogrzebowych starożytnych Egipcjan. Na razie są to cztery grobowce, co już pozwala nam wskazywać na pewne zależności i pewne istotne znaczenie tego odkrycia - słyszymy.
Poza tym w audycji:
W 1973 roku powstało Muzeum Archipelagu Nusantary, prezentujące indonezyjską kolekcję Andrzeja Wawrzyniaka - dyplomaty i podróżnika, który przekazał swoje prywatne zbiory państwu. Trzy lata później ekspozycja poszerzyła się o obiekty z innych regionów Azji i została przemianowana na Muzeum Azji i Pacyfiku. Kim był założyciel tej placówki? O tym Karolina Krzywicka (kustosz z Muzeum Azji Pacyfiku w Warszawie).
Zobacz także:
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Katarzyna Kobylecka
Goście: Karolina Krzywicka (kustosz z Muzeum Azji Pacyfiku w Warszawie), dr Patryk Chudzik (Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, szef Polsko-Egipskiej Misji Archeologiczno-Konserwatorskiej w Deir el Bahar)
Data emisji: 14.04.2023
Godzina emisji: 19.30
DS
Odnaleziono głowy krokodyli w grobowcach sprzed 4000 lat. Dokonali tego polscy badacze - Jedynka - polskieradio.pl