Trwają walki w Sudanie. "Strony nie mają poparcia społecznego"

Gość audycji "Więcej świata" zwraca uwagę, że choć walki toczone są między formalną armią Sudanu a podobną w sile i rozmiarach armią równoległą to wszystko odbywa się "ponad głowami Sudańczyków". - Strony nie mają poparcia społecznego, nie ma ochotników. (...) Sudańczycy bardzo wyraźnie dystansują się od tego, co między sobą robią generałowie - analizuje dr Jędrzej Czerep.

Dramatyczna sytuacja w Chartumie

ONZ szacuje, że w wyniku walk co najmniej trzystu cywilów straciło życie, a ponad 3 tys. osób zostało rannych. Miliony uwięzione są w Chartumie. - Bojówka zwana Siłami Szybkiego Wsparcia pochodzi z głębokiej prowincji, z Darfuru. W Chartumie są od niedawna i zawsze byli traktowani jako obcy. Nie czują się w mieście dobrze, mają tendencję do widzenia siebie jako mścicieli atakujących symbole miejskie i miejską ludność - tłumaczy gość Jedynki.

Ekspert podkreśla, że obecnie kluczowa jest ewakuacja. - Miasto wygląda jak wymarłe. To dziesięciomilionowa aglomeracja, podskórnie dzieje się bardzo dużo. Mieszkańcy organizują się, żeby wskazywać, gdzie jest dostępna woda, gdzie jest apteka. Kierunkiem ucieczki jest przede wszystkim południe - wskazuje dr Jędrzej Czerep. Chodzi m.in. o miasto Madani, do którego jednak według doniesień również zbliżają się wspomniane bojówki.

Scenariusze dla Sudanu

Zdaniem rozmówcy Michała Strzałkowskiego, w pierwszej kolejności, nie najgorszym scenariuszem byłoby zakończenie walk w aglomeracji Chartumu. Tam bowiem przynoszą największe zniszczenie. - Jedynym tak naprawdę sposobem, żeby tak się stało, byłoby wyparcie przez wojsko paramilitarnej siły, która do niedawna była tej armii częścią, a w dalszej konsekwencji próby rozwiązania tego konfliktu politycznie - podsumowuje dr Czerep. 

W audycji również:

- w bazie Ramstein sekretarz obrony USA Lloyd Austin będzie gospodarzem spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy. W spotkaniu udział weźmie Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej. Konferencja będzie poświęcona ocenie bieżącej sytuacji wojskowej na Ukrainie, omówieniu  skali wsparcia dla Sił Zbrojnych Ukrainy oraz planów i nowych możliwości wojskowych w tym zakresie,

- wizyta ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua na Malcie. Oprócz ważnych spotkań z maltańskimi politykami i omówieniu spraw związanych z wojną na Ukrainie, szef naszej dyplomacji weźmie udział w  uroczystości otwarcia siedziby Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Valletcie. Na zakończenie wizyty złoży kwiaty pod tablicą upamiętniającą polskich marynarzy z ORP Kujawiak,

- aktor Chaim Topol, który zyskał międzynarodową sławę dzięki roli Tewje w filmie "Skrzypek na dachu", był agentem izraelskiego Mossadu - poinformowała jego rodzina. Topol zmarł w zeszłym miesiącu w wieku 87 lat. W wywiadzie dla Haaretz jego żona Galia oraz dzieci Adi i Omer opowiedzieli o nieznanym dotąd tajnym aspekcie jego życia. Jako międzynarodowa gwiazda, Topol odwiedzał kraje na całym świecie, w tym miejsca, w których Izrael nie był obecny, takie jak Chiny i Związek Radziecki. Aktor miał ze sobą często wozić "poufny sprzęt”.