Jeszcze do niedawna badacze nie byli w stanie precyzyjnie określić, gdzie znajdował się wspomniany port. - Problem polegał na tym, że ta część wybrzeża keralskiego poddawana jest szybkim zmianom pod wpływem klimatu, spłukiwania gruntu. To teren, który podlega działaniu deszczy monsunowych. Geolodzy byli tymi, którzy jako pierwsi wskazali nam gdzie należy prowadzić prace - tłumaczy dr Marek Woźniak.
Wysiłek geologów i relacje mieszkańców
Okazuje się, że wszystkie pozostałości Muziris są dziś pokryte namułami spłukanymi przez powódź, która w XIV wieku nawiedziła Keralę. Mowa tu o prawie metrowych warstwach gliny czy piasku. Wspomnianym już geologom udało się m.in. zrekonstruować, przynajmniej częściowo, starożytny wygląd wybrzeża. - Po drugie oni pierwsi natrafili na widoczne, minimalne ilości materiału archeologicznego w tym regionie - mówi gość audycji.
Na tej podstawie badacze wytypowali kilka punktów do badania i założyli pierwsze wykopy, które dały bardzo dobre efekty. Regularne prace rozpoczęły się w roku 2007. - Pierwszą rzeczą, którą powinno się zrobić w miejscu, gdzie spodziewamy się nowego stanowiska archeologicznego, są rozmowy z mieszkańcami takiego terenu. Oni najlepiej obserwują to, co mogą znaleźć na co dzień - nie kryje dr Woźniak.
Jak wskazuje Katarzyna Kobylecka, takimi relacjami dysponowali również archeolodzy, którzy wkroczyli do pracy w Kerali. Po ulewnych deszczach na powierzchni miały pojawiać się m.in. fragmenty ceramiki czy drobne szklane paciorki.
Czytaj też:
Czy to jednak na pewno Muziris?
Wielu naukowców nie zgadza się jednak z teorią, jakoby Pattanam było w istocie starożytnym Muziris. W okolicy znajduje się bowiem jeszcze kilka innych potencjalnych lokalizacji. - Natomiast z samych opisów wybrzeża już wynika, gdzie ten punkt mógł się znajdować. My mamy ponad 40 tys. kawałków ceramiki, z których ok. 10 proc. to jest ceramika importowana, pochodząca ze Śródziemnomorza - przyznaje dr Marek Woźniak.
Właśnie to miałoby świadczyć o kontaktach handlowych opisywanych w źródłach historycznych. - To pozostałości przede wszystkim pojemników na towary, które Rzymianie przywozili do Muziris w celu wymiany na lokalne towary - wyjaśnia rozmówca Katarzyny Kobyleckiej. Rzymianie przywozili przede wszystkim wino, ekskluzywne szkło oraz złote i srebrne monety. Traktowali je jednak jako towar co "najlepiej świadczy o bogactwie przepływającym przez porty Limyrike".
A czego Rzymianie poszukiwali w zamian? Przypraw, tkanin czy kamieni szlachetnych i półszlachetnych.
W audycji również:
Położony w peruwiańskich Andach wygasły wulkan Coropuna uważany był przez Inków za świętą górę, do której pielgrzymowano nawet z odległych zakątków inkaskiego imperium. Jednak tylko nieliczni wspinali się na ten sześciotysięczny szczyt. Dlaczego?
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Katarzyna Kobylecka
Goście: dr Maciej Sobczyk (Wydział Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, współpracownik Centrum Badań Andyjskich UW), dr Marek Woźniak (Instytut Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN, szef misji)
Data emisji: 12.05.2023
Godzina emisji: 19.30
mg
Stanowisko Pattanam w Indiach. Czy to starożytny port Muziris? - Jedynka - polskieradio.pl