"Ma świadomość, że lepiej stać z boku". Ekspert o Łukaszence i wojnie na Ukrainie

W sobotę wieczorem media obiegła informacja o tym, że Aleksander Łukaszenka znajduje się w stanie krytycznym w moskiewskim szpitalu. Miał tam trafić tuż po spotkaniu za zamkniętymi drzwiami z Władimirem Putinem. Tymczasem już w poniedziałek pojawiło się najnowsze nagranie z udziałem białoruskiego prezydenta. Tylko czy prawdziwe?

- Trudno powiedzieć, czy jest zdrowy, ponieważ nie mamy takich informacji. Czy jest umierający, też nie wiemy tego do końca. Moim zdaniem te ostatnie rozmowy z prezydentem Putinem są dość trudne. Nawet nie dziwię się temu, gdyż Rosji całkowicie nie idzie wojna z Ukrainą. Widzimy, co się dzieje pod Bachmutem, widzimy też dość odważne wypowiedzi Prigożyna z Grupy Wagnera, który wprost krytykuje Władimira Putina - komentuje dr Andrzej Szabaciuk.

Ekspert zwraca uwagę, że "Rosja od początku wojny dąży do tego, żeby Białoruś jak najbardziej zaangażowała się w tę agresję". - Prawda jest taka, że w tym momencie Federacji Rosyjskiej najbardziej brakuje żołnierzy. Kolejny atak z północy na Ukrainę odciążyłby nieco front na południu, bo celem Rosji jest tak naprawdę zajęcie południa - dodaje.

Rosyjska baza na Białorusi

Aleksander Łukaszenka wspiera Rosję, która toczy wojnę na Ukrainie, ale nie chce wysłać tam białoruskich żołnierzy. Na Białoruś dotarł jednak z Rosji system rakietowy S-400.

- Białoruś nie ma żadnego wpływu na decyzję o użyciu tej broni. To pokazuje, że de facto powstała taka baza rosyjska, całkowicie niezależna od dowództwa białoruskiego, która w każdej chwili może użyć taktycznej broni jądrowej i tak naprawdę ściągnąć na Białoruś niebezpieczeństwo odwetu, mimo że Białorusini oficjalnie twierdzą, że "to podnosi poziom bezpieczeństwa samej Białorusi". Jest wręcz przeciwnie, bo to obniża poziom bezpieczeństwa - zauważa dr Andrzej Szabaciuk.

Stałym elementem propagandy białoruskiej jest straszenie Ukrainą i niebezpieczeństwem z Zachodu. - To jest powtarzane praktycznie od początku wojny. Jest to próba pokazania Federacji Rosyjskiej, że "musimy bronić własnego państwa i nie będziemy angażowali się bardziej w wojnę przeciwko Ukrainie, ponieważ dostrzegamy zagrożenia" - twierdzi gość Jedynki.

Nie chce stać przy Putinie. Dlaczego?

Dr Andrzej Szabaciuk zauważa, że "Aleksander Łukaszenka od wielu lat ma bardzo dobre rozeznanie, jeśli chodzi o otoczenie Władimira Putina i wie, co tam się dzieje".

- Ma świadomość, że sytuacja Rosji jest coraz trudniejsza, ale z drugiej strony on też nie będzie angażował się w wojnę, której Rosja nie może wygrać. Rosja przegrała tę wojnę już w trakcie pierwszych tygodni od tego pełnoskalowego ataku na Ukrainę. Teraz Łukaszenka czeka, co będzie dalej, ale nie chce stać przy Władimirze Putinie, bo ten, kto będzie stał przy Putinie, podzieli się porażką. Stąd ma świadomość, że lepiej stać z boku, brać pieniądze z Rosji, handlować z nią i czasami postraszyć Rosją - wyjaśnia dr Andrzej Szabaciuk.

Czytaj także:

Poza tym w audycji:

- Maciej Jastrzębski o tym, co dzieje się na Białorusi.

- "Rosja chce odbudować swoje imperium" - tak minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau mówił w Bratysławie o powodach rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Szef naszej dyplomacji jest gościem 18. międzynarodowej konferencji dotyczącej bezpieczeństwa Globsec. Relacja Wojciecha Cegielskiego.

- Sekretarz stanu USA Anthony Blinken w Sztokholmie. Wśród tematów m.in. akcesja Szwecji do NATO. Rozmowa z prof. Danielem Boćkowskim z Uniwersytetu w Białymstoku.

- Niedzielne wybory w Hiszpanii wygrała centroprawicowa Partia Ludowa (PP) przed Hiszpańską Socjalistyczną Partią Robotniczą (PSOE) kierowaną przez premiera Pedro Sancheza. Po porażce w poniedziałek ogłosił on rozwiązanie parlamentu i przedterminowe wybory do krajowego parlamentu, które odbędą się 23 lipca. Felieton Magdaleny Skajewskiej.

- W północnej części Kosowa doszło do starć policji i sił NATO z misji pokojowej KFOR z serbskimi demonstrantami, protestującymi przeciwko wynikom niedawnych wyborów samorządowych. 41 żołnierzy KFOR zostało rannych. Rozmowa z Jakubem Bielamowiczem z Instytutu Nowej Europy.