Upamiętnienie bestialsko pomordowanych Polaków
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa objęte zostały patronatem Prezydenta RP. Uroczystości rozpoczęła msza św. Katedrze Polowej Wojska Polskiego upamiętniająca ofiar ludobójstwa wołyńskiego. Jak podkreślał ks. płk. Mirosław Biernacki, kapelan środowisk Armii Krajowej, musimy pamiętać o naszych braciach i siostrach zamordowanych 80 lat temu. - Nie wolno zapomnieć o mogiłach, które tam pozostały, nie wolno zapomnieć o tym, kto jest sprawcą, kto ofiarą i nie wolno zapominać, aby przez pamięć i modlitwę choćby spróbować wytyczać nowy szlak relacji z naszymi braćmi - powiedział.
"Jedna z najtragiczniejszych kart losu RP"
Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez nacjonalistów na obywatelach II RP, że rzeź wołyńska była jedną z najtragiczniejszych kart losu Rzeczpospolitej w całym XX wieku. List ten odczytał szef gabinetu - Paweł Szrot. - Za zbrodnie nie ma żadnego usprawiedliwienia. Nie wolno przeczyć wstrząsającym faktom. Przed osądem prawa i sumienia rzezi wołyńskiej nie tłumaczą ani wcześniejsze konflikty polsko-ukraińskie, ani błędy polityki narodowościowej władz międzywojennej Polski. Zło pozostaje złem, a zbrodnia zbrodnią.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że ziemia wołyńska była świadkiem zbrodni wyjątkowej. Piekła w piekle, które nacjonaliści ukraińscy zgotowali swoim polskim sąsiadom. - Tamta zbrodnia była tak wyjątkowa, że musi uzyskać swoje imię. To było ludobójstwo, to była zagłada. Sposób przeprowadzania tego ludobójstwa, mordowanie Polaków siekierami, widłami, piłami, motykami czy palenie żywcem było czymś niewyobrażalnie okrutnym - przyznał.
Centrum Prawdy i Pojednania
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiada, że do 2027 roku, w Chełmie powstanie Centrum Prawdy i Pojednania Muzeum Ofiar Rzezi Wołyńskiej im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Naszym obowiązkiem jest dbać o pamięć ofiar i domagać się prawdy i domagać się uznania winy tych, którzy tej zbrodni się dopuścili - stwierdził Jacek Sasin.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk powiedział, że między Polską a Ukrainą powinno nastąpić pojednanie, które musi zostać poprzedzone przeprosinami, przebaczeniem, ekshumacjami i pochówkiem ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Gość Polskiego Radia zaznacza, że mostem między narodami mogą być Ukraińcy, którzy ratowali lub bronili Polaków - Oni płacili za to bardzo wysoką cenę, dlatego, że w doktrynie UPA Ukrainiec, który pomagał Polakom, traktowany był jako zdrajca wolnej Ukrainy, jako zdrajca narodu ukraińskiego - dodaje.
Łącznie w latach 1943 1947 z rąk Ukraińców na wschodzie Drugiej Rzeczypospolitej zginęło ponad 100 tysięcy Polaków. Zniszczonych zostało kilkaset wiosek, kilkadziesiąt kościołów, kaplic, ponad setka dworów.
Wśród ofiar wołyńskich byli też Ukraińcy, którzy odmawiali upowcom zabijania swoich sąsiadów. Ukraińcy od lat nie pozwalają Polakom na prowadzenie ekshumacji i upamiętnienie pomordowanych na Wołyniu.
Czytaj również:
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Materiał: Aleksander Ziemiańczyk
Data emisji: 12.07.2023 r.
Godzina emisji: 6.41
IAR/ans
Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa. "Nie można zapomnieć o rodakach zamordowanych 80 lat temu" - Jedynka - polskieradio.pl