Płomecka zauważyła, że mimo różnic i napięć ws. handlowych - Bruksela i Waszyngton zdają sobie sprawę z tego, iż są od siebie zależne i muszą ze sobą współpracować, jako że istnieje zagrożenie ze strony Rosji, Chin, a ponadto mamy obecnie niespokojną sytuację na Bliskich Wschodzie.
Wykorzystać "pełen potencjał wspólnego partnerstwa"
Brukselska korespondentka relacjonowała, że prezydent USA Joe Biden mówił rozpoczynając szczyt, iż trzeba wykorzystać pełen potencjał wspólnego partnerstwa, że "chodzi o rozwiązanie problemu importu stali i aluminium, będącego przedmiotem nieuczciwego handlu, a także o postęp w prowadzonych obecnie, kluczowych negocjacjach ws. minerałów".
- W tych sprawach - mimo starań UE, w tym rozmów w przeddzień szczytu - nie udało się osiągnąć porozumienia. Najbardziej paląca jest kwestia stali i aluminium. Ona jest pozostałością po administracji Donalda Trumpa, która nałożyła cła na europejskie towary, z kolei UE odpowiedziała cłami na amerykański eksport - opowiadała Beata Płomecka.
Po chwili dodała: - Zmienił się lokator w Białym Domu, więc wydawało się, że w tych kwestiach zmieni się polityka. Ona może trochę się zmieniła, ale nie do tego stopnia, żeby wszelkie spory zostały zażegnane - zaznaczyła dziennikarka.
Więcej w nagraniu:
Czytaj także:
Audycja: "W samo południe"
Prowadzący: Michał Strzałkowski
Gość: Beata Płomecka (korespondentka Polskiego Radia w Brukseli)
Data emisji: 21.10.2023
Godzina emisji: 12.22
łl/Jedynka