Stare polskie filmy w nowej jakości. Jak przywrócić kinematograficznym diamentom blask?

Data publikacji: 03.01.2024 12:10
Ostatnia aktualizacja: 03.01.2024 12:31
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
x
x, Autor - Stokkete/shutterstock.com
Wiekowe produkcje możemy dziś oglądać dzięki benedyktyńskiej pracy archiwistów i rekonstruktorów, którzy - często z niewielkich fragmentów - składają i odzyskują taśmy filmowe.
  • Stare polskie filmy możemy oglądać dzięki benedyktyńskiej pracy archiwistów i rekonstruktorów.
  • O tym, jak wygląda ich praca, opowiedział w radiowej Jedynce Michał Pieńkowski z Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego.
  • - Jest satysfakcja z tego, że te filmy można pokazać publiczności i że publiczność ma radość z tego, że może je obejrzeć - podkreślił gość "Czterech pór roku".

Pomimo starannego przechowywania negatywów bardzo często stare polskie filmy znajdują się w złym stanie technicznym. Wieloletnia eksploatacja, destrukcyjny upływ czasu, czy bardziej podatna na rozkład struktura chemiczna filmów barwnych, stanowią jedne z najważniejszych przeszkód stojących na drodze wytwarzania tradycyjnymi metodami kolejnych kopii.

By cyfrowo zabezpieczać, archiwizować i upowszechniać narodowe dziedzictwo kinematograficzne w 2012 roku powołano Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej. Dzięki digitalizacji i rekonstrukcji cyfrowej materiałów filmowych w wysokich rozdzielczościach (2K/4K) m.in. ogranicza się korzystanie z analogowych materiałów archiwalnych.


Czytaj także:


Jak się przywraca kinematograficznym diamentom blask?

Gość audycji "Cztery pory roku" Michał Pieńkowski z Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego, wyjaśnił, że ten proces jest żmudny, czasochłonny i wieloetapowy. 

- Dużo mówi się o digitalizacji, o filmach odrestaurowanych cyfrowo, a te prace cyfrowe to jest ostatni krok. W przypadku najstarszych filmów, można powiedzieć - zabytków, wszystko zaczyna się od taśm filmowych, które często są w bardzo złym stanie. Są popękane, kruche, delikatne, mocno zniszczone - wskazał.

Na początku należy wytypować, które taśmy trzeba poddać pracom konserwatorskim. Trzeba je doprowadzić do stanu, w którym będą się nadawały do dalszych etapów. By bezpiecznie przeszły przez wszystkie urządzenia. - To trwa najczęściej długie tygodnie, a nieraz długie miesiące - zwrócił uwagę gość radiowej Jedynki.

- Kiedy taśma jest już wyczyszczona i naprawiona, następuje digitalizacja, czyli przeniesienie do postaci cyfrowej każdej klatki filmowej na takiej taśmie. Każdą z tych klatek filmowych skanuje się w jak najwyższej rozdzielczości, przenosi się do świata cyfrowego. Taśmy filmowe wracają do magazynów. Dalsze prace odbywają się już w postaci cyfrowej - wytłumaczył.

Rozmówca Agnieszki Kunikowskiej zaznaczył, że przywracanie blasku filmowym diamentom to niezwykle satysfakcjonujące zajęcie. - Jest satysfakcja z tego, że te filmy można pokazać publiczności i że publiczność ma radość z tego, że może je obejrzeć - powiedział Pieńkowski.

Czytaj także:

Dzięki pracy specjalistów z Repozytorium Cyfrowego Filmoteki Narodowej można zobaczyć w całości przedwojenne filmy fabularne, fragmenty filmów powojennych, kolekcję filmów animowanych zrealizowanych w latach 70. i 80. XX wieku w krakowskim Studiu Filmów Animowanych, przedwojenne kroniki Polskiej Agencji Telegraficznej i Wytwórni Doświadczalnej z lat 1924-1939 oraz wydawane od 1945 roku materiały Polskiej Kroniki Filmowej.


POSŁUCHAJ

09:00

Stare polskie filmy w nowej jakości. Jak przywrócić kinematograficznym diamentom blask? (Cztery pory roku/Jedynka)

 

Czytaj także:

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadziła: Agnieszka Kunikowska

Gość: Michał Pieńkowski (Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny)

Data emisji: 3.01.2024 

Godzina emisji: 9.00-12.00 

kk

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.